Jeśli zależy nam na uzyskaniu realnych i długookresowych oszczędności związanych z ogrzewaniem domu, nie można... oszczędzać na instalacji grzewczej.
Niestety, taką pokusę rodzi cena wykonania podłogówki - znacznie wyższa niż tradycyjnego ogrzewania grzejnikowego.
- Średni koszt samych tylko materiałów potrzebnych do wykonania metra kwadratowego instalacji to około 70 zł - mówi Andrzej Majewski z firmy TECE. - Do tego dochodzi jednorazowy zakup systemu sterującego: analogowego, bądź - droższego - cyfrowego.
Zamienników lepiej unikać
Musimy jednak pamiętać, że największą wydajność i jakość gwarantują w tym zakresie kompleksowe systemy, w ramach których kupimy nie tylko rury, ale także złączki, warstwy izolacyjne, rozdzielacze oraz klipsy służące do mocowania przewodów. Jednym słowem - wszystko to, czego potrzebujemy.
- Łączenie produktów różnych firm - nawet tych najlepszych na polskim rynku - albo stosowanie tańszych zamienników może prowadzić do powstania wielu błędów wykonawczych i znacząco obniżyć wytrzymałość i sprawność instalacji - dodaje Majewski - Powstają one niekoniecznie z naszej winy, np. na skutek niestarannych prac, ale z uwagi na niewielkie, często niezauważalne różnice występujące w poszczególnych systemach.
Z komputerową dokładnością
Na ich podstawie instalator może ustalić m.in. wstępną temperaturę zasilania wody i dobrać rozstaw rur do materiału, którym zostanie pokryta posadzka.
Jeśli istnieje taka możliwość warto, aby instalator skonsultował się z architektem, który projektował nasz dom i ustalił z nim grubość zastosowanej izolacji termicznej oraz pozostałych warstw posadzki.
Niezależnie od metody obliczeniowej (w przypadku małych instalacji programy komputerowe nie są niezbędne, można opierać się na szczegółowych wytycznych dotyczących obliczenia i wykonania ogrzewania podłogowego), ostateczne wyniki będą prawidłowe pod warunkiem, że wybierzemy materiały zalecane przez danego producenta.
W przeciwnym wypadku, może się okazać, że nasza wymarzona podłogówka nigdy nie będzie działać tak, jak powinna.
Źródło: inplusPR