Każda waluta kredytu hipotecznego ma swoje zalety i wady.
Wątpliwość jest jak najbardziej zasadna, ponieważ w wiele banków kusi ostatnio klientów różnego rodzaju promocjami w przypadku zaciągania kredytu w euro. Dotyczą one zwłaszcza prowizji za udzielenie kredytu lub wysokości marży. Czy jednak rzeczywiście bardziej opłacalny jest kredyt w euro?
Okazuje się, że na rynku dostępnych jest kilka interesujących ofert kredytów w euro i CHF. W ogólnym porównaniu ich pod kątem oprocentowanie kredytu w poszczególnych bankach, korzystniej wypada jednak kredyt w CHF.
Przy założonych przez nas parametrach kredytu (patrz ramka pierwsza) możemy liczyć na oprocentowanie w CHF w przedziale 3,95–4,40%. Te same założenia w przypadku kredytu w euro dadzą nam oprocentowanie w przedziale 4,08–4,83%, w zależności od banku.
Należy jednak podkreślić, że w niektórych bankach (m.in. Deutsche Bank i Nordea), różnice pomiędzy kredytem w CHF i euro są bardzo niewielkie.Co więcej, rata kredytu w euro wypada nieco korzystniej niż w CHF, ze względu
na to, że banki te stosują niższy spread walutowy dla euro niż dla CHF.
Z punktu widzenia klientów bardziej stabilną walutą wydaje się frank szwajcarski. Należy jednak pamiętać, że kredyt w tej walucie jest trudniej dostępny na rynku, chociażby ze względu na stawiane przez banki wymagania odnośnie zdolności kredytowej.
Rozpatrując natomiast kredyt w euro należy mieć na uwadze fakt, że w perspektywie kilku lat będziemy wstępować do strefy euro i będzie to nasza narodowa waluta. Tak więc, przy wyborze kredytu będą decydować również tego rodzaju czynniki.
Wielu klientów z różnych przyczyn preferuje kredyt w złotych zamiast we frankach czy euro. Wynika to z obawy przed wahaniem kursu walut, a także ze zdecydowanie łagodniejszego badania zdolności kredytowej przez banki w przypadku polskiej waluty.
Przy parametrach kredytu jak w ramce drugiej mamy dostęp do dość szerokiej oferty banków. Możemy liczyć na oprocentowanie w przedziale od 6,17% w BZ WBK do 6,91% w Deutsche Banku.
Maksymalny okres kredytowania, w zależności do banku, to 30–40 lat. Biorąc pod uwagę ratę kredytu, najniższą uzyskamy w ING przy kredycie na 40 lat – rata wyniesie ok. 1393 zł. Uwzględniając taki kredyt należy jednak dobrze rozważyć prowizję za jego udzielenie.
W tym zakresie występują bowiem dość znaczne różnice w poszczególnych bankach, np. w Lukas Banku w ramach promocji nie zapłacimy w ogóle prowizji, natomiast w BZ WBK prowizja wyniesie 3%. Z kolei w Eurobanku możemy liczyć na dość korzystne oprocentowanie kredytu, jednak jego koszty znacznie podniosą pakiety ubezpieczeń
Raport został sporządzony w połowie września 2009 r. na podstawie oferty banków współpracujących z firmą doradczą Gold Finance.
Źródło: Ciszewski PR