Sprzedając mieszkanie warto zadbać o to, by ktoś chciał je kupić, a przy tym zapłacić jak najwyższą cenę. Oto pięć kroków, które zwiększą szansę na korzystną sprzedaż nieruchomości.
Najprościej jest na samym początku ustalić wysoką cenę. Rzecz w tym, że gdy przesadzimy to znalezienie chętnego na lokal będzie trudne lub wręcz niemożliwe. Należy więc zrobić tak, by mimo relatywnie wysokiej ceny wywoławczej zainteresować klientów, a potem przekonać ich, że warto za mieszkanie tyle zapłacić.
Lekki remont
Odświeżone mieszkanie nie tylko zachęci do dokładniejszego obejrzenia, ale i sprawi, że kupujący będzie miał poczucie iż wprawdzie płaci więcej, ale płaci za faktycznie wysokiej jakości mieszkanie. Koszt odświeżenia lokalu i wpływ operacji na ostateczną cenę będą naturalnie zależeć od zakresu przeprowadzonych prac oraz stanu nieruchomości przed ich rozpoczęciem. Im mieszkanie w gorszym wyjściowym stanie, tym jego odświeżenie przyniesie większy efekt.
Koszty?
– Czasami wystarczy przemalować ściany, w przypadku własnego wykonawstwa koszty zamykają się w 500-800 zł na materiały – ocenia Marcin Krasoń, analityk firmy Home Broker. – Oczywiście w przypadku potrzeby zatrudnienia fachowców wydatki szybko rosną.
Jeśli w kuchni i łazience wystarczy malowanie, to obciążenie portfela nie zmieni się drastycznie, ale gdy trzeba będzie wymienić płytki, to sprawa zacznie się komplikować, a budżet puchnąć. Należy tu pamiętać o rozsądku, bo przeinwestowanie niekoniecznie zakończy się pozytywnym efektem.
Właściwa prezentacja
Aby zachęcić potencjalnych kupców do obejrzenia nieruchomości, należy im ją najpierw jak najlepiej zaprezentować. Podstawą są dobrej jakości zdjęcia. Te robione telefonem komórkowym, nie są najlepszą opcją.
– Jeśli chcemy efektownie pokazać nieruchomość np. w internecie, trzeba czegoś więcej – wyjaśnia Krasoń. – Jeśli nie dysponujemy dobrym aparatem i podstawowymi umiejętnościami, warto po prostu za sesję zapłacić.
Profesjonalni pośrednicy dostając mieszkanie do sprzedaży na wyłączność organizują fotografa, może to być więc jedno z rozwiązań. Zdjęcia powinny być jasne, ostre i pokazywać mieszkanie w korzystnym świetle.
Zdjęcia należy uzupełnić rzetelnym, ale atrakcyjnym opisem nieruchomości. Choć to niby oczywiste, to niektórzy nie dbają nawet o poprawność językową ogłoszeń. To odstrasza część potencjalnych kupujących. Ogłoszenie nie powinno też zawierać nieprawdy co do samego mieszkania (jego stanu, lokalizacji, okolicy itd.), bo to szybko zostanie zweryfikowane przy wizycie zainteresowanych, a już pierwsze kłamstwo może sprawić, że nastawią się do sprzedającego negatywnie i nic nie wyjdzie z transakcji.
Przygotowanie mieszkania
Choć to niby oczywiste, to nie każdy się do tego stosuje. Przed wizytą potencjalnego klienta warto mieszkanie posprzątać.
– Stwórz takie warunki, by oglądający czuł się komfortowo – radzi Krasoń. – To zwiększa szansę na to, że lokal trafi na finałową listę. W niektórych wypadkach dobrym pomysłem jest odchudzenie nieco wyposażenia mieszkania.
Chodzi o to, by poprzez wyniesienie kilku mebli i uprzątnięcie kilku przedmiotów, zwiększyć wizualną wielkość mieszkania. To podniesie jego atrakcyjność, a jednocześnie prawdopodobieństwo uzyskania korzystnej ceny. Należy też zadbać o usunięcie drobnych usterek takich jak drobne pęknięcia czy uszkodzenia sprzętów. Lokal sprawi wówczas wrażenie takiego, o którego właściciel dbał. A za takie mieszkanie kupujący są skłonni zapłacić więcej.
Pokazujemy mieszkanie
Gdy już pojawią się pierwsi zainteresowani, warto zadbać o to, by podczas oglądania nieruchomości nie tylko byli nią zachwyceni, ale i by w ogóle czuli się dobrze. Należy więc przygotować mieszkanie tak, by sprawiało wrażenie neutralnego. Chodzi o usunięcie prywatnych pamiątek (inaczej pokój postrzegają obcy ludzie patrząc na zdjęcie ślubne aktualnych mieszkańców, a inaczej gdy na ścianie zawiśnie ciekawa grafika), aby wnętrza nie przytłaczały osobistymi akcentami. Warto jednak, by mieszkanie miało jakieś ciekawe akcenty wyróżniające je z kilkunastu, które obejrzał poszukujący. Wnętrza zwykle lepiej wyglądają w świetle dziennym, na spotkanie z oglądającym umawiajmy się więc o odpowiedniej porze.
Pamiętajmy o atmosferze
Wałęsający się pod nogami pies, hałasujące wokół dzieci i zabawki w każdym kącie i nie są sprzymierzeńcami oglądania nieruchomości. Przygotuj drobny poczęstunek, zapach domowego ciasta potrafi stworzyć wyjątkową atmosferę. Sprawi to, że mieszkanie zyska w oczach oglądającego niemierzalny plus, za który osoba ta chętnie zapłaci. Niech w trakcie oglądania mieszkania przez potencjalnych kupujących będzie w nim spokój. Dobry klimat robią także bukiet ciętych kwiatów w wazonie, lampa z ciepłym światłem w kącie i poduszki na sofie. To drobiazgi, w skali kwoty uzyskiwanej za mieszkanie są one właściwie pomijalne, ale sprawiają na odwiedzających bardzo pozytywne wrażenie.
Źródło: Home Broker