Ile potrzeba kuponów, żeby wygrać mieszkanie? Jaka jest szansa na wygraną? I jak to się ma do trafienia szóstki w Dużym Lotku? Dzisiaj sprawdzamy, jaką prawdę kryją liczby.
- Jeśli przeciętna liczba przysyłanych zestawów po 10 kuponów w loterii nie ulegnie zmianie i utrzyma się na obecnym poziomie, czyli około 100 zestawów dostarczanych do redakcji w ciągu dnia, to szansa na główną nagrodę dla osoby, która dostarczy tylko jeden zestaw kuponów, będzie równa 1:8000 - wyjaśnia dr Beata Rodzik z Instytutu Matematyki UMCS.
Jednak im większa liczba kuponów, tym większe szanse. Rosną one tylokrotnie, ile zestawów uda się zebrać. W najlepszej sytuacji są więc stali Czytelnicy lub prenumeratorzy naszej gazety.
- Czytając codziennie Dziennik Wschodni w trakcie trwania konkursu i wysyłając kolejne zestawy kuponów, szansa na spełnienie marzeń o nowym mieszkaniu jest taka jak 1:1000 - mówi Rodzik.
Szanse w grze najłatwiej pokazać przez porównanie naszego konkursu z Dużym Lotkiem.
Okazuje się, że trafne skreślenie sześciu liczb jest o wiele mniej prawdopodobne.
- Szansa na główną wygraną w konkursie Dziennika Wschodniego jest prawie 14 tys. razy większa niż trafienie szóstki i 54 razy większa niż wytypowanie pięciu prawidłowych liczb - wyjaśnia Beata Rodzik i dodaje: Biorąc pod uwagę, że w tegorocznych losowaniach za prawidłowe skreślenie pięciu liczb płacono średnio 4718 zł, a za „szóstkę” 789514 zł, można śmiało wywnioskować, że loteria mieszkaniowa zdecydowanie zwycięża w porównaniu z Dużym Lotkiem.