Ul. Racławicka w Świdniku "użyczyła" asfaltu dziurawej ul. Dworcowej. Doraźny remont odcinka od ul. Brzegowej do wiaduktu, właśnie się zakończył. Prosili o niego mieszkańcy
Na remoncie ul. Dworcowej w Świdniku zależy przede wszystkim mieszkańcom tej części miasta, którzy ze względu na zły stan nawierzchni drogi, zmuszeni są jechać do centrum Świdnika przez strefę ekonomiczną na obrzeżach Lublina. Remont drogi ucieszyłby także rowerzystów, dla których ul. Dworcowa stanowi naturalny łącznik między dwoma miastami.
Niestety, że względu na nieuregulowane kwestie własnościowe generalny remont ul. Dworcowej nie może się jeszcze rozpocząć. Mieszkańcy pobliskiej ul. Brzegowej, o czym niedawno pisaliśmy, czekają na tę inwestycje już 7 lat.
Tracą nadzieję, że inwestycja w ogóle dojdzie do skutku a dziury na dobre znikną.
Póki co część drogi została wyrównana. Chodzi o fragment od ul. Brzegowej do wiaduktu. Na ul. Dworcową trafił destrukt asfaltowy z remontowanej, powiatowej ul. Racławickiej.
– Tę szybką, choć doraźną naprawę drogi podjęliśmy w porozumieniu z Urzędem Miasta Świdnik – mówi Bartłomiej Pejo, wicestarosta świdnicki.
Konieczna jest gruntowna modernizacja. Problem w tym, że ul. Dworcowa ma aż trzech właścicieli – powiat, miasto i Skarb Państwa, w zarządzie PKP. Strony, przez przejęciem działek w użytkowanie powiatu, muszą znaleźć jeszcze prawne rozwiązanie problemu dotyczącego sieci energetycznych, które są niezbędne do obsługi trakcji PKP.
W listopadzie zaplanowano spotkanie w tej sprawie. – Odbędzie się w ciągu dwóch najbliższych tygodni – zapowiada wicestarosta świdnicki.
Władze powiatu zapewniają, że jeśli przejmą grunty od PKP, to wspólnie z miastem przystąpią do budowy drogi. Wcześniej opracują dokumentację i będą starać się o dofinansowanie robót drogowych ze środków zewnętrznych.