Gimnazjum nr 12 w Lublinie
Przyznaje, że zawód wybrała już w piątej klasie.
- Zainspirował mnie nauczyciel matematyki. Jego lekcje były fascynujące, wiedział jak w ciekawy sposób przekazać wiedzę - opowiada. - Od tego czasu konsekwentnie dążyłam do tego, żeby uczyć tak jak on.
Twierdzi, że praca z młodzieżą to ciągłe wyzwania. - I to jest dla mnie najciekawsze.
Wiadomo, że gimnazjum to już starsza młodzież, więc trzeba umiejętnie z nimi rozmawiać - mówi. - Ale dzielenie się wiedzą to sama przyjemność. Dlatego lubię uczyć.
Oprócz lekcji matematyki i informatyki prowadzi koło matematyczne oraz zajęcia wyrównawcze.