Matura 2013. 7 maja egzaminem z polskiego zaczyna się maturalny maraton. Ostatnie ustne egzaminy trwać będą do 28 maja. Odpowiedzi i arkusze znajdziecie u nas.
Matura 2013: Język polski - egzamin już jutro. Na portalu DziennikWschodni.pl znajdziecie arkusze i odpowiedzi po skończonym egzaminie Czy trzeba się bać matury? Może potem jest gorzej? – Mam ten dar, że się nie stresuję, ale podczas matur najważniejsze było poczucie humoru – wspomina Kinga, studentka kulturoznawstwa UMCS, która rok temu zdawała maturę w LO w Biłgoraju. – Matura, to krótki wstęp do tego co czeka na nas później. Matury nie należy się bać, na studiach zdarzają się sytuacje w których należy wykazać się szybkim, logicznym myśleniem lub przyswoić materiał w bardzo krótkim czasie ostrzega Anna, studenta I roku pedagogiki na KUL, która zdawała maturę w II LO w Krasnymstawie. Najbardziej radykalna z naszych ekspertów jest Agnieszka. Agnieszka zdała maturę w IV LO w Lublinie, teraz studiuje po-łożnictwo na Uniwersytecie Medycznym i zapewnia tegorocznych maturzystów, że – "Matura do bzdura” i nie ma co się jej bać! A zrozumiałam to dopiero jak rozpoczęłam studia. Materiał, który musiałam przyswoić do matury teraz mam na jednym egzaminie (a pod koniec semestru nie mam tylko jednego egzaminu). Teraz ze znajomymi śmiejemy się z tego, jak stresowaliśmy się przed maturą. Wszystko jest do przeżycia. – Takie małe matury ma się na kolokwium co tydzień – potwierdza Weronika, studentka Pedagogiki na UMCS, która maturę zdawała w Nałęczowie. – Starsze koleżanki i koledzy mi powtarzali "Nie stresuj się, bo nie watro i nie ma czym”. Mimo wszystko, bardzo stresowałam się egzaminami. Dziś ja młodszym znajomym mówię to, co słyszałam rok temu. Stres jest niepotrzebny – zapewnia rok młodszych kolegów i koleżanki Karolina. Karolina w maju zeszłego roku denerwowała się jako uczennica w Zespole Szkół nr 2 im. Mikołaja Reja w Kraśniku. Teraz jest studentką Politechniki Lubelskiej, studiuje zarządzanie i inżynierię produkcji. Przepis na szybkie powtórzenie wiedzy * Szybka powtórka tylko i wyłącznie ze znajomymi, najlepiej w formie żartu. Kinga: Przyznam, że swój wynik z ustnego angielskiego zawdzięczam swoim znajomym "keep calm and carry on” i głupie stwierdzenie "this is not my cup of tea”, które rozbawiło komisję egzaminacyjną. * Skoncentrujcie się na tym, czego jeszcze do końca może nie umiecie lub co wam się myli. Nie ma czasu powtarzać wszystko od początku. Agnieszka: Myślę że warto przejrzeć arkusze maturalne z poprzednich lat. Pytania lubią się powtarzać. * Karolina: Czytałam streszczenia lektur w kolejności chronologicznej, wypisałam sobie wszystkich bohaterów. Dzień przed maturą z matematyki zrobiłam kilka zadań, przed angielskim spotkałam się z przyjaciółką i powtórzyłyśmy krótką i długą formę wypowiedzi. Uważam, że nauka w stresie nic nie da, bo i tak się nic nie zapamięta. Jeśli chce się coś jeszcze powtórzyć w ostatniej chwili to lepiej robić to z kimś, kto też zdaje maturę. Wtedy można się wzajemnie uzupełniać i więcej zapamiętać. * Ostatni dzień przed maturą powinien być dniem relaksu, można wyjść gdzieś z przyjaciółmi, ale ważne, by oderwać się od książek. Anna: Dobrym sposobem jest rozwiązywanie arkuszy i sprawdzanie sobie odpowiedzi, dużo rzeczy często na maturze się powtarza z ubiegłych lat. Można robić ściągi, z których później niekoniecznie należy korzystać. Dobrze jest zaznaczać ważne rzeczy innym kolorem markera, by lepiej zapamiętać. Rady na stres * Głębokie oraz spokojne wdechy i wydechy. Picie wody, jedzenie mlecznej czekolady. I coś mniej kulturalnego, ale sku-tecznego - guma do żucia, którą nasi eksperci polecają ale tylko na egzaminy pisemne. * Stres rozładowuje uprawianie sportu, czy po prostu zwykłe pójście na spacer lub posłuchanie muzyki. Oglądanie ulubionego serialu, słodycze, samotność. Każdego odpręża coś innego. * Najważniejsze jest pozytywne nastawienie i nie myślenie o najgorszym! * Dziewczyny na ustne egzaminy nie powinny iść w szpilkach, bo na płaskim obcasie człowiek czuje się pewniej! A jak się czuje pewniej to lepiej zdaje.