Tylko od operatywności dyrektorów przedszkoli i szkół zależy, czy dzieci w ich placówkach będą piły mleko lub jogurt lub jadły produkty mleczne.
Do wyboru będą miały mleko zwykłe lub smakowe (np. czekoladowe), jogurty owocowe, serki lub twarożki w jednorazowych opakowaniach.
W Polsce program "Szklanka mleka” finansowany jest z trzech źródeł: dopłaty unijnej (prognozuje się, że w 2008 r. wyniesie ona ok. 30 mln zł), przychodów Agencji Rynku Rolnego (tzw. dopłata krajowa umożliwiająca uczniom w szkołach podstawowych otrzymywanie bezpłatnie mleka bez dodatków smakowych) i Funduszu Promocji Mleczarstwa, czyli opłat polskiego sektora mleczarskiego w wysokości 0,1 grosza za każdy litr skupionego mleka.
Jest o co się starać. Unijne dotacje będą wyższe niż dotąd, więc tegoroczna przysłowiowa szklanka mleka - jeśli jest to możliwe - będzie pełniejsza. Nowe, korzystniejsze zasady dopłat będą obowiązywać dla większego asortymentu nabiału i dostaw, zrealizowanych w ramach programu od sierpnia.
Najważniejsze zmiany w programie w odniesieniu do zeszłego roku to:
- mleko pasteryzowane z czekoladą, sokiem owocowym lub smakowe, zawierające co najmniej 90 proc. mleka i najwyżej 7 proc. cukru lub miodu,
- fermentowane produkty mleczne,
- produkty mleczne z owocami,
- świeże i przetworzone twarogi,
- smakowe i niesmakowe sery.
• Skrócenie o miesiąc terminu składania wniosków o dopłatę oraz termin płatności.
• Wprowadzenie obowiązku umieszczania w placówkach oświatowych uczestniczących w programie plakatów informacyjnych. Znajdować się one powinny w widocznym miejscu, mieć tytuł: "Europejski program dopłat do spożycia mleka w szkołach” oraz określoną w rozporządzeniu treść.
• Zmianom uległy również zasady kontroli realizacji programu.
Dzieci, które piją mleko, rzadziej łamią kości i nie mają problemów z nadwagą.