Zapowiedzi rządu dotyczące łagodzenia skutków zmian podatkowych związanych z Polskim Ładem nie rozwiały obaw samorządowców. Gminy z dużą ostrożnością podchodzą do kolejnych prognoz.
Pod koniec sierpnia na stronie podatki.gov.pl umieszczono kalkulator, według którego niemal wszystkie gminy czeka wzrost dochodów z podatku PIT i CIT. I to wszystko mimo powszechnej obniżki podatku dochodowego, który jest jednym z głównych źródeł dochodów dla samorządów. Do tych rewelacji wójtowie i burmistrzowie z powiatu puławskiego podchodzą z dużą rezerwą.
– Uwierzę w to dopiero wtedy, jeśli zobaczę tę pieniądze w naszym budżecie. Niestety, nasze realne dochody spadają, do wszystkiego musimy więcej dokładać. Dostajemy nowe zadania, za którymi często nie idą żadne środki. Dlatego z oceną Polskiego Ładu muszę zaczekać – mówi Mariusz Majkutewicz, zastępca wójta Końskowoli.
Daleki od radości na tym etapie informowania o skutkach podatkowych zmian jest także wójt Janowca, Jan Gędek: – Nawet jeśli nasze dochody wzrosną, to bardzo szybko może to zostać zniwelowane. Wystarczy kolejna podwyżka wynagrodzeń dla nauczycieli na nasz koszt, czyli taka, za którą nie pójdzie zwiększenie subwencji oświatowej.
Samorządowcy otwarcie przyznają się do obaw związanych z rosnącymi kosztami bieżącymi, zwłaszcza tymi dotyczącymi utrzymania szkół.
Na razie wolą nie dzielić skóry na przysłowiowym niedźwiedziu.
– Dopóki nie otrzymamy prognozy nowej subwencji, trudno ocenić rzeczywisty wpływ proponowanych zmian na naszą sytuację finansową. Prawda jest taka, że musimy, jako gmina, poradzić sobie w każdej rzeczywistości podatkowej – mówi Arkadiusz Małecki, wójt Kurowa.
W podobnym tonie wypowiada się Wiesław Pardyka, burmistrz Nałęczowa: – Mam nadzieję, że nie będziemy musieli mierzyć się z nakładaniem na nas nowych zadań i wzrostem wydatków. Już teraz musimy zmagać się z wysokimi kosztami utrzymania szkół.
– Nie znamy jeszcze szczegółów proponowanych zmian, ale chciałbym, żeby ich skutki były tak optymistyczne, jak wynika z przytoczonych kalkulacji – mówi Paweł Maj, prezydent Puław.
Samorządowcom Polski Ład mają osłodzić inwestycje. W ramach pierwszego naboru każda gmina mogła złożyć maksymalnie trzy wnioski o rządowe dotacje. Przykładowo, miasto Puławy stara się o wsparcie budowy sali gimnastycznej i boisk dla SP nr 3, rozwój sieci wodno-kanalizacyjnej oraz wymianę oświetlenia ulicznego. Łączna wartość tych projektów to prawie 49 mln zł.
Nałęczów liczy natomiast na dokończenie rewitalizacji Parku Zdrojowego oraz ul. Lipowej, budowę kanalizacji w Drzewcach i Piotrowicach oraz przebudowę kilku miejskich ulic, na czele z korkującą się Spółdzielczą. Kurów stawia na budowę nowego ujęcia wody, wymianę oświetlenia oraz przebudowę ponad 16 km dróg. O tym, które wnioski zostaną zaakceptowane rząd ma poinformować pod koniec września.