Po ligowym remisie z Rakowem Częstochowa piłkarze Górnika Łęczna nie mieli wiele czasu na odpoczynek. W środę o godzinie 18 zielono-czarni zmierzą się w Legnicy z tamtejszą Miedzią w ramach 1/16 rozgrywek Fortuna Pucharu Polski
Zielono-czarni w daleką podróż do Legnicy wybrali się w zdecydowanie lepszych nastrojach. W niedzielę zespół trenera Kamila Kieresia sprawił niespodziankę i bezbramkowo zremisował na swoim stadionie z wicemistrzem polski – Rakowem Częstochowa. Łęcznianie mieli co prawda trochę szczęścia, bo rywale przed przerwą nie wykorzystali rzutu karnego, ale po zmianie stron mogli pokusić się nawet o zwycięstwo. – Wiedzieliśmy na jakim miejscu w tabeli jest Raków i jak rywale potrafią grać w piłkę. Moim zdaniem dobrze odrobiliśmy zadanie przed tym spotkaniem. Mieliśmy dwie bardzo dobre sytuacje, ale nie udało nam się ich wykorzystać. Rywale także mogli pokusić się o gola, choć tak klarownych okazji jak my nie mieli. Mecz skończył się podziałem punktów, a dla nas budujące jest to, że wreszcie nie straciliśmy bramki – powiedział po spotkaniu z wicemistrzami Polski Tomasz Midzierski, stoper Górnika. – Dobrze weszliśmy w mecz i graliśmy dobrze w obronie. Ze swojej strony chciałem przeprosić za niewykorzystaną sytuację, bo wówczas moglibyśmy to spotkanie wygrać – dodał bijąc się w pierś Siergiej Krykun.
Teraz przed Maciejem Gostomskim i spółką starcie z „Turnieju Tysiąca Drużyn” z pierwszoligową Miedzią Legnica. Dla Górnika nie będzie to jednak łatwe spotkanie, bo rywale jesienią spisują się znakomicie i po 15 kolejkach zajmują drugie miejsce w Fortuna I Lidze dające awans do PKO BP Ekstraklasy. Zespół trenera Wojciecha Łobodzińskiego do tej pory przegrał tylko dwa razy, a w minionej kolejce pokonał w meczu na szczycie Arkę Gdynia po bramce Nemanji Mijuskovicia. Dlatego mimo różnicy jednego poziomu łęcznian czeka z pewnością wymagające zadanie.
Być może w Legnicy trener Kiereś dokona kilku rotacji w wyjściowej jedenastce mając na uwadze to, że już w sobotni wieczór zielono-czarnych czeka kolejny ciężki mecz ligowy u siebie z liderem PKO BP Ekstraklasy – Lechem Poznań.
Początek środowego meczu zaplanowano na godzinę 18. Mecz poprowadzi Paweł Malec z Łodzi. Jego asystentami będą Maciej Majewski i Jakub Zalewski.