Wielkie, amerykańskie ciężarówki: Freightliner, Peterbilt i Mack. Liczące setki mil trasy z nieodłącznymi barami przy szosach. Premiera gry American Truck Simulator została zaplanowana na 3 lutego.
Dobra wiadomość dla tych dla dwóch grup społecznych:
- Dla tych, którzy zawsze marzyli, by poprowadzić amerykańskiego osiemnastokołowca
- Dla tych, którym podobała się gra Euro Truck Simulator 2
Obie gry są dziełem czeskiego studia SCS Software, które już od paru lat specjalizuje się w symulatorach ciężarówek. Ale nie są to gry pokroju zalewających kosze w hipermarketach symulatorów czegokolwiek.
To zaawansowane symulatory z prawdziwego zdarzenia, o czym przekonuje sukces właśnie Euro Truck Simulator 2.
Budżet tej produkcji przekroczył półtora miliona euro, a sama gra doczekała się wielu dodatków, modów i przede wszystkim wiernych fanów, którzy godzinami przemierzali europejskie trasy.
W lutym, kiedy ukaze się gra American Truck Simulator, będzie pewnie podobnie, tylko po "amerykańsku".
W grze mamy dostać spory kawałek Stanów Zjednoczonych i Kanady. Przez miasta i miasteczka będzie można jeździć ciężarówkami takich firm jak Mack, Freightliner i Peterbilt czy Mack. Po co?
Żeby przewozić towary i rozwijać własna firmę transportową.