Śnieg, wyobcowanie, wizje i jeszcze więcej śniegu, czyli horror inspirowana prozą Lovecrafta. Recenzja gry Darkness Within 2: The Dark Lineage.
Nasza postać w trakcie śledztwa odkryła, że denat był wplątany w różne sprawki sekty. Zdobyta wiedza na temat dziwacznych obrzędów sprawiła, że wpadliśmy w obłęd i znaleźliśmy się w szpitalu psychiatrycznym.
Howardowi udaje się zbiec z placówki po czym udaje się on do dość mrocznego miasteczka Arkhamend. Na miejscu dostaje szoku ponieważ odkrywa, że to dziwne miejsce skądś zna, a odkrywane fakty na temat swojego pochodzenia i przyszłości nie wróżą nic dobrego.
Lokacje, które zwiedzamy podkreślają uczucie wyobcowania i tajemniczości. Mimo, że są one bardzo klimatyczne, trudno zarzucić im różnorodność. Nieodłącznym elementem jest wszechobecny śnieg.
Cała zabawa polega na przemieszczaniu się z punktu X do Y i przeszukiwaniu dosłownie wszystkiego, by znaleźć określone przedmioty czy jakiekolwiek wskazówki, które mogłyby nam wskazać konkretny trop.
Same zagadki mają bardzo nierówny poziom. Niektóre z nich nie sprawiają żadnych problemów. Trudniejsze wymagają od nas abyśmy odpowiednio wykorzystali zmysł wzorku i słuchu, jak na przykład przełożenie usłyszanych dźwięków na język Morsea.
Różnorodność jest zatem spora. W niektórych momentach - kiedy nie wiemy co robić - można skorzystać z systemu drobnych podpowiedzi. Nie powiedzą nam one konkretnie co mamy zrobić, ale powinny nas naprowadzić na odpowiedni kierunek.
Szukając wskazówek
Kolejną rzeczą która może nam pomóc są liczne dokumenty rozsiane po lokacjach. System pozostał ten sam co w jedynce: możemy podkreślać wybrane przez nas fragmenty, które jeżeli okażą się istotne trafią do naszego ekwipunku w postaci myśli.
Jeżeli wpadniemy na to jak je wykorzystać, będziemy mogli je połączyć z innymi co wywoła akcję. Podobnie jest z przedmiotami, które dopiero po odpowiedniej konfiguracji mogą okazać się pomocne.
Jeżeli będziemy czujni możemy natrafić co jakiś czas na różne sekrety jak gadające zwłoki czy przedmioty ewidentnie powiązane z samym Lovecraftem. Odkrycie wszystkich nie jest łatwe, ale satysfakcja jest gwarantowana.
O zgrozo
Najważniejszym i najlepszym elementem Darkness Witchin 2 jest wszechobecny klimat grozy. Oprócz wcześniej wspomnianych wizji bohatera, same miasteczko jest tak zaprojektowane, że czujemy się w nim nieco zaszczuci.
Duża w tym rola samej oprawy graficznej która potrafi odpowiednio budować klimat. A szmery, efekty dźwiękowe czy sama muzyka umiejętnie podkręcają atmosferę dreszczyku.
WYROK
Darkness Within 2: The Dark Lineage to bardzo udana produkcja, którą jednak zainteresują się przede wszystkim fani przygodówek i horrorów. Nie jest ona tam dobra jak Penumbra, ale posiada oryginalny, mroczny klimat. Jednak aby w pełni ją docenić należy najpierw sięgnąć po poprzedniczkę ponieważ wiele poruszanych tutaj wątków może nam się wydać po prostu niezrozumiałych.
Nasza Ocena 4-/5