Cyberpunk + RPG + sporo akcji + niebanalna fabuła. Tak w największym skrócie zapowiada się gra Deus Ex: Human Revolution. Ale w Polsce będzie się ona nazywać Deus Ex: Bunt Ludzkości. Plus jest taki, że wszystkie wersje będą zlokalizowane kinowo.
A czego możemy się spodziewać po samej grze? Deus Ex: Bunt Ludzkości wzorem pierwszej części będzie połączeniem gry akcji i RPG.
Ale wróćmy do Adama: pewnego dnia podczas jego dyżuru, do laboratorium wpada grupa komandosów. Nasz ciężko ranny bohater zapada w śpiączkę. Kiedy się budzi, nie poznaje własnego ciała: jest naszpikowane implantami (a ich właściwości będziemy rozwijać przez całą grę). Teraz już zostanie nam tylko rozwikłanie spisku, którego przejawem był wspomniany atak na laboratorium...
Z różnych informacji dawkowanych przez producentów wiadomo, ze gra ma być poważna, z dobrym scenariuszem i niekoniecznie łatwa. Równie dobra jest wiadomość, że nie będzie krótka: 25-30 godzin rozgrywki skoncentrowanej na głównym wątku. A to – jak na dzisiejsze standardy – całkiem niezły wynik.