Homefront zapowiada się coraz lepiej. Twórcy robią wszystko, by nie był to kolejny klon Call of Duty: Modern Warfare.
A. Autorem scenariusza gry Homefront jest John Milius, który pracował przy takich filmach jak Czas Apokalipsy czy czerwony Świt.
B. Daje twórcom gry możliwość pokazania tego, czego w grach akcji często nie spotykamy. Wcielamy się zwykłego Amerykanina. Na „dzień dobry” właśnie nas wywożą do obozu. Po drodze do autobusu oglądamy zaś mocne sceny z okupacji: rozstrzeliwania, łapanki czy kolumny więźniów...
Takie elementy mają sprawić, że gracze będą się bardziej utożsamiać z tym, co widzą na ekranie. Niemniej, spora część rozgrywki jest dość klasyczna. Mnóstwo tu skryptów popychających akcję do przodu.
Sporo tu bardzo widowiskowych, filmowych scen, jak choćby atak amerykańskich śmigłowców (bo z Koreańczykami walczą tez resztki regularnej armii) na most broniony przez wroga. Dzięki temu nie zabraknie nam lepszego sprzętu.
Gra Homefront swoją premierę (na PC, Xbox 360 i Playstation 3) będzie miała już w marcu. A Koreańska okupacja wygląda tak: