Przękleta Kompania to kontynuacja polskiej strzelaniny, która przenosiła nas do okopów I Wojny Światowej. O grze było dość głośno, bo była to jedna z nielicznych rodzimych produkcji, które trafiły na światowy rynek. Między innymi do Niemiec. Tylko w wersji na tamten rynek trzeba było wyciąć krew.
Bitte neue zombie
Dodatek jest prequelem do NecroVisioN. Poznamy w nim wydarzenia, które doprowadziły do wielkiej bitwy nie tylko z Niemcami w pikelhaubach, ale przede wszystkim z demonami, bo taki tez był główny pomysł gry. To strzelanina widziana z perspektywy pierwszej osoby, gdzie naszym zadaniem była jak najszybsza, jak najefektowniejsza i jak najefektywniejsza likwidacja setek przeciwników.
W Przeklętej Kompanii oprócz nowej fabuły dostaniemy sporo nowych poziomów, bohaterów, broni i nowego głównego bohatera, który przedstawi nam wydarzenia z całkiem innej – przeciwnej – perspektywy. Innej, bo będzie… Niemcem (Jest zatem spora szansa, że w polskiej wersji językowej nie usłyszymy już Tomasza Kota. To niezły aktor, ale w Necrovision wypadł bardzo słabo).
Będzie tak: mamy I wojnę światową i siedzimy w okopach. Ale szybko odkrywamy, że wojna uwalnia siły zła, które atakują wszystkich. Naszym zadaniem będzie poprowadzenie żołnierzy wszystkich nacji na szeregi zombie i demonów. Po drodze zostaniemy jeszcze pierwszym Nekromantą, który będzie walczył przeciwko znanemu graczom Simonowi Buknerowi – bohaterowi pierwszej części gry.
W grze do wykorzystania będziemy mieć 6 nowych rodzajów broni (z opcją ich ulepszania) i parę większych rzeczy do poprowadzenia. Np. czołg FT17 czy samolot Halberstadt CL.II. Przydadzą się też pewnie nowe techniki walki i czary.
W multi pojawi się nowy tryb (Gas Attack) i 3 nowe mapy.
Data premiery nie została jeszcze ujawniona.