Jeżeli zastanawiałeś się, co by było, gdyby Salvadore Dali projektował gry, to "Zeno Clash” jest niezłą odpowiedzią.
Kto to wymyślił
"Zeno Clash” to dynamiczna i dość brutalna gra akcji, która obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Wcielamy się w postać wojownika, który wędruje po świecie, a po drodze walczy z potworami. A mówiąc prościej: to bijatyka. Tyle, ze niezwyczajna, o czym świadczy choćby to, że nagrodzono ją na tegorocznym Independent Games Festiwal.
Grę osadzono w surrealistycznym świecie punk fantasy. Doskonale skonstruowany system walki wręcz, możliwość korzystania z nietypowych broni i lekko bezsensowna, ale za to fajna fabuła o poszukiwaniu Końca Świata. Po drugie Zeno Clash korzysta ze świetnie znanego silnika graficznego Source firmy Valve Software (znanego z Half-Life 2).
A po trzecie, ACE Team z Chile ma w swoim składzie przynajmniej jedną, bardzo pomysłową osobę, która wymyśliła te wszystkie dziwaczne stwory i potwory. Surrealizm to pierwsze słowo, które przychodzi tu na myśl.