W poniedziałek przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli piłkarze Marcina Płuski. W pierwszych zajęciach uczestniczyło 18 zawodników. Wiadomo już, że w kadrze Hetmana zajdzie sporo zmian.
Już od kilku tygodni było wiadome, że w barwach ekipy Zamościa więcej nie zagra Krzysztof Zaremba. Doświadczony zawodnik rozwiązał umowę z klubem. W nowych rozgrywkach trener Płuska nie będzie mógł liczyć na kilku innych piłkarzy. W tym gronie są chociażby: Michał Dudek, Daniel Dybiec, Dawid Skoczylas, Paweł Myśliwiecki, Andrzej Sobieszczyk i Patryk Słotwiński. Ubytków może być jednak więcej, a rozmowy z piłkarzami trwają.
Większość graczy znalazła już nowych pracodawców. Dudek rozpoczął przygotowania z Podhalem Nowy Targ. Mówi się, że Myśliwiecki ma trafić do Chełmianki Chełm. Z kolei Sobieszczyk może przenieść się do innego z naszych trzecioligowców – Avii Świdnik. Wszystko wskazuje też na to, że Słotwiński zdecyduje się na grę dla swojego byłego klubu – Tomasovii Tomaszów Lubelski. Kilka ofert zarówno z III, jak i IV ligi otrzymał za to Skoczylas. Według plotek najbliżej mu jednak do Chełmianki. Trwają rozmowy z Adrianem Ligienzą i jest szansa, że pomocnik zostanie w Hetmanie na dłużej.
Jeżeli chodzi o nowe twarze, to na pierwszym treningu Hetmana pojawił się Michajło Kaznocha, który ostatnio był zawodnikiem Podlasia Biała Podlaska. 30-letni pomocnik z Ukrainy w sezonie 2015/2016 grał dla AMSPN Hetmana w III lidze i wówczas w 26 występach strzelił cztery gole. Zakładał także koszulkę: Omegi Stary Zamość, Kryształu Werbkowice, Tomasovii, czy Huczwy Tyszowce. Obecni byli także młodzi gracze AMSPN: Damian Dolba, Sebastian Naklicki oraz Bartłomiej Panas.
Jednym z graczy, który jest blisko porozumienia z działaczami jest Przemysław Kanarek, który na łamach portalu kshetman.zamosc.pl wyjaśnia aktualną sytuację w Hetmanie. – Część chłopaków zdecydowała się kontynuować przygodę z piłką w innych klubach i nie ma co się im dziwić, ponieważ poprzedni zarząd nie wywiązał się z deklaracji spisanych na piśmie. Dlatego też nie należy się dziwić kolegom, że cierpliwość im się skończyła. Woleli wybrać pracodawcę, który stara się być słowny. Każdy z nas ma rodzinę i jeżeli od dłuższego czasu nie przynosi do domu pieniędzy, to musi podjąć kroki żeby sytuacja się zmieniła – wyjaśnia 27-letni obrońca.
– Zmiany w zarządzie dają światełko nadziei, że będzie po prostu lepiej. Przynajmniej ja tak uważam, bo wcześniej pracowałem z tymi ludźmi. Część drużyny na pewno zostanie, jeżeli zostaną uregulowane zaległości finansowe. Ja również jestem bliski porozumienia z Hetmanem. Teraz wszyscy, zarówno kibice jak i zawodnicy musimy patrzeć na siebie z wyrozumiałością i zapomnieć o przeszłości, a na pewno dźwigniemy nasz klub z kolan i jeszcze będzie dobrze. Do zobaczenia na Królowej Jadwigi 8 – dodaje Przemysław Kanarek.
Wiadomo już, że pierwszy mecz kontrolny podopieczni trenera Płuski rozegrają 5 lipca. Wówczas w Stalowej Woli zmierzą się z drugoligową Stalą.