A kto tu się tak skrada? Sześć dużych lokacji, tryb wieloosobowy Ghost Mode i dobre recenzje. A w tle czai się już Sean Bean.
Dla przypomnienia: poprzednia gra z tej serii - Hitman - ukazała się w marcu 2016 roku. Czy właściwie wtedy ukazał się pierwszy epizod. Tym razem twórcy ze studia IO Interactive zrezygnowali z tego nienajlepszego pomysłu i dziś debiutuje cała gra.
Na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Wszędzie będzie dostępna polska, kinowa wersja językowa.
Co tym razem czeka na graczy?
W kampanii będzie to pogoń za nieuchwytnym Klientem Cieni i jego ugrupowaniem. W tej podróży odwiedzimy sześć dużych, otwartych lokacji. raz będzie to pełne słońca Miami, innym razem deszczowe lasy w Kolumbii.
Lokacje są duże i pozwalają nam z dużą swobodą zaplanować drogę do celu i jego eliminacji. Przy jednym i drugim wykorzystamy rzecz jasna sporo przebrań i wybuchowych gadżetów.
Wszystko wskazuje na to, że twórcom udało się zrobić dobrą grę bez nieprzemyślanych pomysłów.
W serwisie metacritic.com średnia ocen na wszystkich trzech platformach jest jednakowa (i całkiem wysoka): 82 na 100.
Kampania dla jednego gracza to nie wszystko. W Hitman 2 jest tryb wieloosobowy 1 na 1 Ghost Mode. Kto szybciej i sprawniej zlikwiduje przeciwników, wykorzystując bronie, przedmioty, stroje i zrzuty z powietrza?
Będą też Nieuchwytne Cele - unikalne, dobrze nagradzane kontrakty, dostępne (za darmo dla wszystkich posiadaczy gry) tylko przez określony czas. A jeżeli misja nam się nie powiedzie, nie będzie już drugiej szansy.
Pierwszym Nieuchwytnym Celem będzie Sean Bean wcielający się w Marka Faba, byłego agenta MI5, który stał się niezależnym zabójcą. Polowanie zacznie się 20 listopada.