Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po wielu skargach pasażerów kolej znalazła rozwiązanie problemu z pociągiem IC Hetman z Hrubieszowa przez Zamość do Rzeszowa, Krakowa, Wrocławia i Jeleniej Góry.
W lutym co trzeci kurs był odwoływany i zastępowany autobusem na odcinku między Hrubieszowem a Rzeszowem. Powód? Przewoźnikowi brakowało sprawnych lokomotyw spalinowych, a tylko takie mogą prowadzić pociągi na tej linii.
Używane tutaj spalinowozy psuły się tak często, że do spółki PKP Intercity wkroczyli kontrolerzy z Urzędu Transportu Kolejowego. – Zastępowanie kursów pociągu autobusami powinno mieć miejsce tylko w wyjątkowych przypadkach – tłumaczył Tomasz Frankowski, rzecznik urzędu.
Przewoźnik obiecał poprawę. – Sytuacja powinna poprawić się od poniedziałku – zapewnia nas Marta Ziemska z centrali PKP Intercity. Pociąg IC Hetman ma być od dziś prowadzony mniej zawodną lokomotywą (w żargonie kolejowym zwaną nurkiem) wypożyczoną... od czeskich kolei.
IC Hetman jest teraz jedynym bezpośrednim pociągiem łączącym województwo lubelskie z Małopolską i Dolnym Śląskiem. Pociągi kursujące w te strony z Lublina wznowią kursowanie dopiero wtedy, gdy zakończy się przebudowa linii kolejowej prowadzącej do Dęblina. – Zakończenie prac na odcinku Lublin-Dęblin planowane jest w grudniu bieżącego roku – informuje Magdalena Janus ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
