Jerzy Bielecki (Prawo i Sprawiedliwość) zrzekł się poselskiego mandatu. Formalnie jego miejsce w Sejmie powinien zająć wojewoda lubelski Lech Sprawka.
O rezygnacji parlamentarzysty z Janowa Lubelskiego w mediach społecznościowych poinformowała lubelska posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło. „W nagrodę za 12 wystąpień przez trzy lata dostaje ciepły stołek w Spółce Skarbu Państwa. Bierny, mierny, ale wierny” – napisała w poniedziałek po południu na Twitterze.
- Taką informację otrzymałam od mieszkańców Janowa, gdzie mam biuro poselskie. Już wcześniej dochodziły do mnie takie słuchy, ale nie chciałam wierzyć w te plotki – mówi w rozmowie z Dziennikiem Wcisło. Jak dodaje, według jej ustaleń, Jerzy Bielecki miał otrzymać posadę w jednej ze spółek z branży energetycznej.
Próbowaliśmy potwierdzić te doniesienia u samego zainteresowanego, ale nie odbierał od nas telefonu. Informacja o zrzeczeniu się przez niego mandatu widnieje już jednak na stronie internetowej Sejmu. Rezygnacja miała zostać złożona 24 listopada.
Zgodnie z prawem wyborczym, zwolniony mandat powinien otrzymać kolejny z kandydatów z tej samej listy, który w ostatnich wyborach uzyskał największą liczbę głosów spośród tych, którzy nie zostali wybrani. W obecnej chwili tą osobą jest wojewoda lubelski Lech Sprawka. Czy zdecyduje się zrezygnować z aktualnego stanowiska i zostać posłem?
– O 18.30 odbędzie się konferencja prasowa w tej sprawie – słyszymy od rzeczniczki wojewody Agnieszki Strzępki.
Gdyby jednak Sprawka się nie zdecydował, to następny w kolejce jest Leszek Kowalczyk. To radny sejmiku województwa lubelskiego z Ryk, a prywatnie brat Henryka Kowalczyka - wicepremiera i ministra rolnictwa.
O scenariuszu, według którego Jerzy Bielecki miałby złożyć poselski mandat i objąć posadę w spółce Skarbu Państwa pisał niedawno tygodnik "Polityka". Zdaniem dziennikarzy taki ruch miałby utorować drogę do Sejmu młodej gwieździe PiS Michałowi Moskalowi. Będący szefem biura prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego pochodzi z Janowa Lubelskiego, ale od czasu studiów mieszka w Warszawie, jest nawet radnym dzielnicowym na Żoliborzu. Od jakiegoś czasu mówi się, że ma wystartować w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych z okręgu wyborczego numer 6, gdzie jednak Bielecki byłby dla niego sporą konkurencją. Etat w państwowej spółce miałby wynagrodzić dotychczasowemu posłowi z Janowa brak miejsca na liście.