Docelowo w wygaszanym w związku z reformą oświaty Publicznym Gimnazjum w Janowie Lubelskim powstanie żłobek i przedszkole. Na razie z gimnazjalistami będą uczyć się też obecni uczniowie klas szóstych. Jednak nie wszyscy rodzice są z tej decyzji zadowoleni.
„Mamy pewne obawy, że tak duża kumulacja zmian będzie miała negatywnie skutki dla naszych dzieci, które za dwa lata będą zdawały egzaminy do szkół średnich” – czytamy w liście otwartym do Kuratorium Oświaty w Lublinie, który został przysłany także do naszej redakcji. Został podpisany jako „Rodzice dzieci klas szóstych”. „Uczniowie klas szóstych będą musieli na nowo aklimatyzować się do nowych warunków – nowej szkoły, nauczycieli, wychowawców.
Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego, jest zaskoczony pismem, ponieważ – jak wyjaśnia – ostatnio odbyło się spotkanie z rodzicami uczniów klas szóstych, na którym zostały omówione zmiany. – Wyjaśniliśmy rodzicom, czy się kierowaliśmy – mówi Kołtyś. – Wszyscy obecni na tym spotkaniu zaakceptowali ten plan.
Burmistrz podejrzewa, że nadesłane pismo to „pojedynczy głos, tylko podpisany w liczbie mnogiej”.
Tłumaczy też dlaczego pozostawienie uczniów klas szóstych w Publicznej Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi w Janowie Lubelskim nie byłoby dobrym rozwiązaniem. – Pozostawiając szóstoklasistów w tej szkole doprowadzilibyśmy oto do takiej sytuacji, że za rok musielibyśmy wprowadzić dwuzmianowość – tłumaczy Kołtyś. – A ta nie jest mile widziana przez panią minister edukacji, która już zapowiada, że samorządy, które będą wprowadzać dwuzmianowość w szkołach, mogą otrzymywać mniejszą subwencję oświatową.
Zdaniem burmistrza Janowa Lubelskiego wprowadzenie drugiej zmiany w tym przypadku byłaby też nielogiczne. – W odległości ok. 100 metrów od szkoły podstawowej jest gimnazjum, w którym są już urządzone pracownie – podkreśla Kołtyś. – Jest też boisko sportowe, pełna infrastruktura. Gmina prowadzi cztery szkoły podstawowe – w tym jedną w Janowie Lubelskim. W mieście funkcjonuje też jedno gimnazjum. W związku w wejściem w życie reformy oświaty, które polega m.in. na tym, że zostaje wydłużona nauka w podstawówce o dwa lata, w gminie dalej będą działać cztery podstawówki. Reforma przewiduje też stopniową likwidację gimnazjów. W tym roku nabór do tych szkół nie będzie już prowadzony.
– W przypadku gimnazjum, które za kilka lat opustoszeje, opracowujemy dokumentację pod żłobek i przedszkole – zapowiada Kołtyś. – W budynku po gimnazjum powstałoby też świetlica środowiskowa.