Janowianka ma za sobą drugi mecz kontrolny podczas zimowych przygotowań. Tym razem piłkarze Ireneusza Zarczuka rzutem na taśmę wyrównali stan spotkania ze Stalą Poniatowa. W efekcie, zawody zakończyły się remisem 1:1.
W podstawowym składzie lidera tym razem pojawiło się sporo zawodników, którzy na jesieni byli rezerwowymi, jak chociażby: Marcin Lenart, Dominik Gonder czy Kacper Kiszka.
Do przerwy było 0:0, a kwadrans po zmianie stron gospodarze objęli prowadzenie po golu testowanego piłkarza. Dopiero w samej końcówce remis Janowiance uratowali: Jurij Perin, który świetnie podał i Łukasz Gajór, który wykończył akcję celnym strzałem do siatki.
– Z naszej strony to był na pewno mecz niewykorzystanych sytuacji. Do przerwy mieliśmy przynajmniej trzy bardzo dobre okazje, a w drugiej połowie kilka kolejnych. Przegrywaliśmy 0:1, dlatego trzeba pochwalić drużynę, że tuż przed końcowym gwizdkiem udało się strzelić na 1:1. Chciałem, żeby chłopaki, którzy do tej pory grali mniej, dostali więcej minut. I zaprezentowali się bardzo fajnie, cieszy też, że znowu była okazja zagrać na pełnowymiarowym boisku – mówi Ireneusz Zarczuk, trener zespołu z Janowa Lubelskiego.
Z kim następne sparingi?
Ekipa z Poniatowej w sobotę zagra u siebie ze Startem Krasnystaw (godz. 11). Z kolei Janowianka wybierze się do Stalowej Woli na mecz z rezerwami „Stalówki” (również sobota, godz. 13).
Stal Poniatowa – MKS Janowianka Janów Lubelski 1:1 (0:0)
Bramki: zawodnik testowany – Gajór.
Stal: Rybarczyk – Pyda, Przychodzień, Jakubaszek, Wlizło, Pietrzyk, Gąsiorowski, Sowiński, Poleszak, Wrzyszcz, Barszcz oraz Tkaczyk, Gontarz, Śnieżyński, Filipczuk, zawodnik testowany.
Janowianka: Lenart – M. Pawełkiewicz, Mulawa, Bodziuch, Belabrovik, Eze, Gonder, Birut, zawodnik testowany, Sprawka, Kiszka oraz Sobczuk, Sadowski, Lepiejza, Wąsik, Gajór, Widz, Perin.