Prokuratura zamknęła śledztwo w sprawie akademii szkolnej w Łabuniach, podczas której jedni uczniowie przebrali się za gestapowców, a młodsze dzieci – więźniowie obozu koncentracyjnego - zostały „zagazowane”.
Dzieci przebrane za gestapowców zagazowywały młodsze w strojach więźniów obozu koncentracyjnego. Tak wyglądała szkolna akademia w Łabuniach (pow. zamojski) z okazji nadania placówce imienia „Dzieci Zamojszczyzny”. Przedstawienie, które oglądali i oklaskiwali przedstawiciele miejscowych władz, odbyło się pod koniec 2019 roku, ale stało się głośne w lutym, gdy sprawę zaczęły opisywać media.
Chodziło o niestosowne dla dzieci treści, wystąpienie w tego rodzaju przedstawieniu uczniów i propagowanie treści faszystowskich.
Właśnie tę ostatnią sprawę podnosił Ogólnopolski Ruch Ateistyczno-Lewicowy w Szczecinie oraz Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, które zawiadomiły prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa.
- Siedmiolatki przebrane w obozowe pasiaki, uczniowie ze swastykami na ramionach, Auschwitz, gaz, politycy tłumaczący dzieciom, że muszą walczyć z „pewnymi środowiskami”, starsza pani opowiadająca, że trzeba golić głowy „pewnym posłankom”, a do tego gromkie „raus” – nie krył oburzenia OMZRiK opisując wydarzenie.
Śledztwo, które Prokuratura Rejonowa w Hrubieszowie wszczęła pod koniec lutego, zostało umorzone.
- Wobec niewykrycia znamion czyny zabronionego - mówi Magdalena Janik-Sobańska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie i dodaje, że śledczy sprawdzali, czy przedstawienie nie było formą propagowania „ustroju państwa faszystowskiego”. Dodatkowo prokurator sprawdzał, czy osoby zabierające głos podczas uroczystości nie wzywali do przemocy wobec osób mających m.in. poglądy lewicowe czy będących narodowości żydowskiej.
Chodziło o wystąpienie wójta Łabuń, Mariusza Kukiełki: - Hitlerowskie Niemcy były państwem, które łamało zasady prawa naturalnego, które było oparte na normach prawa stanowionego przez człowieka. I dziś mamy do czynienia z różnymi ludźmi, lewicowymi środowiskami, które chcą tworzyć nowego człowieka, nowe społeczeństwo. Bez Boga – przemawiał wójt.
- Po zebraniu materiału dowodowego prokurator podjął decyzję o umorzeniu postępowania – dodaje prokurator Janik-Sobańska.
Dziś na stronie internetowej szkoły podstawowej nie ma śladu o przedstawieniu i uroczystościach. Wcześniej szkoła relacjonowała: - Ta niezwykle wzruszająca sztuka, przypominająca o tragicznych losach polskich dzieci wysiedlonych z Zamojszczyzny do obozów przejściowych w Zamościu i Zwierzyńcu, była hołdem złożonym ofiarom hitlerowskiej napaści na Polskę w czasie II wojny światowej.