Górnik Łęczna wciąż bez porażki. Podopieczne Piotra Mazurkiewicza w niedziele pokonały 6:4 Olimpię Szczecin
Spotkanie w Łęcznej rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodyń, które szybko zdobyły dwie bramki. Najpierw wynik otworzyła Alicja Dyguś, a w 16 min na listę strzelczyń wpisała się Ewelina Kamczyk. Wydawało się, ze wszystko jest pod kontrolą. Wystarczyła jednak chwila dekoncentracji mistrzyń Polski i Olimpia doprowadziła do remisu. Przewagę znowu trzeba było budować więc od nowa i łęcznianki podołały temu zadania. Jeszcze przed przerwą zdobyły trzy bramki autorstwa kolejno Kamczyk, Dominiki Grabowskiej i Nikoli Karczewskiej.
To zdecydowanie uspokoiło nastroje na boisku i sprawiło, że druga połowa toczyła się w leniwym tempie. Kibiców z letargu przebudziła dopiero Kamczyk, która w 87 min skompletowała hat-tricka. Olimpia w samej końcówce zdobyła jeszcze dwa gole, co sprawiło, że zwycięstwo wygląda na mniej okazałe. To jednak tylko pozory, bo mistrzynie Polski zdecydowanie dominowały na boisku.
Kolejne spotkanie podopieczne Piotra Mazurkiewicza rozegrają już w środę, kiedy w zaległym meczu drugiej kolejki zmierzą się na wyjeździe z Czarnymi Sosnowiec. Początek spotkania jest zaplanowany na godz. 16.
GKS Górnik Łęczna – MKS Olimpia Szczecin 6:4 (5:2)
Bramki: Dyguś (6), Kamczyk (16, 36, 87), Grabowska (42), Karczewska (44) – Litwiniec (24), Ratajczyk (27), Kalmus (89), Grosicka (90).
Górnik: Paturaj - Dyguś, Górnicka, Grec, Niedbała, Matysik (87 Zając), Lefeld (64 Hryb), Hmirova, Grabowska (76 Osińska), Kamczyk, Karczewska (72 Jędrzejewicz).
Olimpia: Kierut – Brodzik, Olszkiewicz, Witczak, Grosicka, Bińkowska, Michalczyk, Litwiniec, Brzozowska, Ratajczyk, Radochońska (80 Kalmus).