Najcenniejszy z lubelskich zabytków, czyli Kaplica św. Trójcy czeka na remont fasady. Takie prace planuje na przyszły rok Muzeum Narodowe, które złożyło już wniosek o pozwolenie budowlane.
– Chcielibyśmy zdążyć z tym przed rozpoczęciem sezonu turystycznego. Niebawem zostanie ogłoszony przetarg w tej sprawie – mówi Katarzyna Mieczkowska, dyrektor muzeum. Chodzi dokładnie o tzw. szczyty wieńczące frontową fasadę świątyni. Zostaną one poddane konserwacji i wyremontowane, jednak nie będzie to wiązało się z koniecznością zamknięcia kaplicy. Tym bardziej, że można do niej wejść nie tylko z zamkowego dziedzińca, ale też z muzealnych wnętrz.
W zwiedzaniu nie przeszkadzają też prace prowadzone regularnie wewnątrz zabytku. Chodzi wymianę spoin uzupełniających ubytki w ścianach, które pojawiają się w związku z lokalizacją obiektu na zamkowym wzgórzu. – Z tego powodu kaplica wymaga „dożywotnich” i permanentnych remontów – przyznaje Mieczkowska. Kolejny etap tych robót zaplanowano także na początek przyszłego roku.
Kaplica św. Trójcy jest jednym z najcenniejszych zabytków sztuki średniowiecznej w Polsce i w Europie. Powstała w drugiej połowie XIV wieku. Służyła głównie monarchom, którzy gościli tu często zwłaszcza w okresie dynastii jagiellońskiej. W czasie 48-letniego panowania Władysław Jagiełło był w niej 35 razy, tutaj zresztą, w 1386 r., na zjeździe szlachty koronnej został powołany na tron polski. To na jego zlecenie na początku XV wieku wewnętrzne ściany świątyni zostały pokryte malowidłami bizantyńsko-ruskimi.