Dwa tygodnie temu rzecznik prasowy marszałka medialne doniesienia w tej sprawie nazywał fake newsem. Ale w środę Katarzyna Lewandowska - Sienkiewicz została nowym dyrektorem Centrum Spotkania Kultur. Nowa szefowa CSK zapowiada, że rozwiąże umowę ze swoim mężem na obsługę promocyjną instytucji
O kolejnej w tym roku zmianie dyrektora CSK w kuluarach mówiło się od kilku tygodni. Na początku października rzecznik marszałka Remigiusz Małecki, zaprzeczył medialnych doniesieniom.
– W związku z pojawiającymi się niesprawdzonymi informacjami dotyczącymi zmiany na stanowisku dyrektora CSK oświadczam, że pełniącym obowiązki dyrektora jest Grzegorz Orzełowski. Zarząd Województwa Lubelskiego nie podjął żadnej decyzji w tej kwestii – napisał w przesłanym mediom oświadczeniu.
Ale w środę Katarzyna Lewandowska-Sienkiewicz została przedstawiona pracownikom jako nowy pełniący obowiązki dyrektor CSK. Uchwałę w tej sprawie zarząd województwa przyjął we wtorek, odwołując z funkcji Grzegorza Orzełowskiego.
– Wówczas nie było takiego tematu, a teraz jest – tak to tłumaczy rzecznik Małecki.
Karuzela się kręci
Tym sposobem największa marszałkowska instytucja kultury ma już piątego szefa w tym roku. Z końcem roku ze stanowiskiem pożegnał się Piotr Franaszek, który CSK kierował od początku jego istnienia. Zastąpił go Andrzej Miskur, który miał zajmować dyrektorski gabinet do czasu ogłoszenia konkursu na nowego dyrektora. Ale po niespełna dwóch tygodniach jego miejsce zajął Marek Krakowski, ówczesny sekretarz lubelskich struktur PiS. Od też długo miejsca w CSK nie zagrzał.
Z początkiem sierpnia powołany został Grzegorz Orzełowski, który ostatnio był prezesem Chełmskiego Parku Wodnego, a wcześniej przez wiele lat pracował na różnych stanowiskach w Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach. Jaki był powód jego odwołania. – Nie komentujemy tego – ucina rzecznik Małecki.
– To nie jest zaskakująca informacja. Były dyrektor wiedział, że będzie pełnił tę funkcję tymczasowo – komentuje Katarzyna Lewandowska-Sienkiewicz, nowa szefowa CSK.
Jaki jest jej pomysł na Centrum Spotkania Kultur?
– Moja misja jest taka, aby stało się ono miejscem tętniącym życiem, otwartym od poniedziałku do niedzieli, które odwiedza kilka tysięcy ludzi. Chciałabym nawiązać do pierwotnej wizji centrum, sformułowanej przez Tomasza Pietrasiewicza, który stawiał na szeroko rozumianą edukację kulturalną. Chcę otworzyć instytucję na wszystkie środowiska, które mają coś do powiedzenia w kulturze w mieście i regionie. Mam wiele innych pomysłów, ale wszystko zależy od sytuacji finansowej i kadrowej. Ostatnio wokół CSK narosło tyle emocji, że chcę je ostudzić.
Rozwiąże umowę z firmą męża
Lewandowska-Sienkiewicz pochodzi z Koszalina. Ukończyła historię na KUL. Pracowała w lubelskim oddziale Gazety Wyborczej, Dzienniku Wschodnim, a od 2003 roku w Kurierze Lubelskim. Ostatnio była zastępcą redaktora naczelnego.
Prywatnie jest żoną Artura Sienkiewicza, współwłaściciela agencji reklamy VIP. To może budzić wątpliwości o konflikt interesów, bo VIP współpracuje z CSK. Jak informował w maju ówczesny dyrektor CSK Marek Krakowski, do jej zadań należy m.in. reklamowanie instytucji w branżowych mediach. Koszt tych usług to 4-5 tys. zł miesięcznie.
– Moją pierwszą decyzją będzie rozwiązanie tej umowy. Chcę zachować standardy, żeby nie było jakichkolwiek podejrzeń o związki rodzinno-biznesowe – zapowiada nowa dyrektor CSK.