Już w sobotę pierwsze od 13 lat ligowe derby pomiędzy Motorem Lublin, a Górnikiem Łęczna. Spotkanie zostanie rozegrane o godz. 17.30, a wszystko wskazuje na to, że z wysokości trybun obejrzy je 14 tysięcy kibiców. Jak piłkarze obu ekip podchodzą do spotkania?
Michał Król (Motor Lublin)
– Moje roczne wypożyczenie do Górnika Łęczna nie do końca wyglądało tak, jak mogłem oczekiwać czy jak sobie wyobrażałem. Ten rok był dla mnie ciężki, ale dużo się nauczyłem od wielu zawodników. Uważam, że nie było lekko, ale cieszę się, że jestem znowu w Motorze. W Łęcznej występowałem jako prawy obrońca lub jako wahadłowy. Teraz u trenera Goncalo Feio gram już głównie w linii pomocy i chciałbym właśnie na tej pozycji dalej występować. Ostatni mecz w Niecieczy? Mogłem zdobyć trzeciego gola w sezonie, ale ostatecznie się nie udało. Najważniejsze jednak, że te sytuacje cały czas są i że my jako drużyna potrafimy je stwarzać. Tak naprawdę każdy zawodnik występujący w linii ofensywnej ma szanse na zdobycie bramki. I było tak praktycznie w każdym spotkaniu. Jeżeli chodzi o atmosferę derbów, to generalnie za to spotkanie też są trzy punkty, jak za każdy inny mecz. Dlatego przygotowujemy się do derbów tak samo, jak to każdego innego meczu. Wiadomo jednak, że to będzie spotkanie z dodatkowym smaczkiem, bo dawno obie drużyny nie miały okazję zagrać przeciwko sobie. A to tego ta cała otoczka, czyli nakręcenie się kibiców, dużo sprzedanych biletów, to jest na pewno fajne. Podejście sportowe wygląda jednak tak samo, jak zawsze. Liczę jednak, że to będzie mecz, który rozegramy na naszych warunkach.
Damian Zbozień (Górnik Łęczna)
– Będzie to dla nas trudny mecz. Gramy na wyjeździe i z zespołem rozpędzonym, który wywalczył awans do wyższej ligi. A po takim sukcesie drużyna jest bardzo pewna siebie. Gra w wyższej lidze, z lepszymi rywalami i na lepszych stadionach daje poczucie pewnej „euforii”. Dlatego takim zespołom łatwiej się pracuje. Z tego właśnie powodu oczekuję ciężkiego spotkania. Natomiast my jako Górnik jesteśmy świadomi swojego potencjału. Będziemy chcieli zagrać o zwycięstwo, bo jest to dla nas bardzo ważny mecz, ale ważny także dla naszych kibiców. Zawsze gramy o zwycięstwo. W ostatnich meczach trochę nam tego brakowało, bo na początku sezonu zanotowaliśmy serię remisów. Ciężko pracowaliśmy na to by się przełamać i wreszcie wygraliśmy w domu. Jesteśmy po meczu z Chrobrym podbudowani, a nasza pewność siebie idzie w górę. Wiemy, że wykonujemy kawał dobrej roboty. Każdy mecz i każdy kolejny tydzień działa na naszą korzyść. Nie ma co ukrywać, że w Łęcznej buduje się nowy zespół i potrzebujemy jeszcze trochę czasu. Ja osobiście uważam, że w każdym kolejnym spotkaniu widać progres w naszej grze. Skupiamy się na sobie i na każdym kolejnym meczu. Na ten najbliższy mamy swój plan, ale nie chcemy zdradzać go na forum publicznym. Moim zdaniem nie ma zdecydowanego faworyta. Każda drużyna chce uszczęśliwić swoich fanów i zdaje sobie sprawę z rangi tego spotkania. Motor jest na fali i gra u siebie, do tego będzie mieć za sobą większość trybun. My jedziemy po trzy punkty, by cała rzesza ludzi ciężko pracująca na kopalni poczuła radość z wygranej, po ciężkich dniach w pracy.