- W związku z decyzją policji kibice Motoru Lublin, którzy wybierają się na mecz do Zielonej Góry, nie zostaną wpuszczeni na stadion, jeśli będą eksponować barwy klubowe na koszulkach, szalikach lub flagach - czytamy w komunikacie Falubazu Zielona Góra na Facebooku. Jak się jednak okazuje, to organizator meczu podjął taką decyzję, nie policja.
To dosyć nietypowa sytuacja, prawdopodobnie pierwsza tego typu w tym sezonie. Co prawda ciągle obowiązują obostrzenia dotyczące liczby kibiców na stadionach piłkarskich i żużlowych (zajęte może być maksymalnie 25 proc. wszystkich miejsc siedzących na trybunach), ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kibice gości kupowali bilety w ogólnodostępnej sprzedaży.
W załączniku do "Regulaminu sanitarnego" znajdują się zapisy regulujące kwestie związane z organizacją meczów z udziałem publiczności. W sekcji "Podstawowe zasady organizacyjne" w punkcie 13. czytamy: "Zabrania się przyjmowania zorganizowanych grup kibiców gości". Nie ma jednak zakazu przyjmowania pojedynczych osób.
W biurze prasowym zielonogórskiego klubu usłyszeliśmy, że kibice z Lublina, którzy już zakupili bilety na dzisiejsze spotkanie, będą mogli usiąść razem z miejscowymi sympatykami żużla. Niedostępny będzie jednak sam sektor gości.
- Ze względów bezpieczeństwa mamy ograniczone możliwości przyjmowania kibiców na stadionie. Zamknięty jest sektor dla gości. Nie chcemy wywoływać nieprzyjemnych sytuacji, dlatego prosimy kibiców o uszanowanie tej prośby. To były zalecenia, które stosowaliśmy już na poprzednich meczach - mówi Małgorzata Dobrowolska z biura prasowego Falubazu Zielona Góra.
Kluczowa jest tutaj kwestia eksponowania barw klubowych. Jednak wbrew temu, co napisał Falubaz, nie była to decyzja policji. Zgodnie z "Regulaminem DMP" organizatorem meczu jest "drużyna, która rozgrywa mecz na torze własnym".
- Taką decyzję podjął organizator meczu. Poinformował on o tym policję, a ta oceniła, że jest to bardzo dobra decyzja ze względów bezpieczeństwa, bo kibice mają bilety w różnych miejscach. My nie podejmujemy takich decyzji, możemy je jedynie zaopiniować - informuje podinsp. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
AKTUALIZACJA: Po dwóch godzinach po publikacji posta na Facebooku, Falubaz go edytował, dodając w nawiasie słowo "zaleceniem". Poniżej wrzucamy screen oryginalnego posta.