Z dodatkowych dopłat będą mogli skorzystać najemcy miejskich lokali, którzy wymienią piec lub kocioł węglowy na mniej uciążliwe dla środowiska systemy ogrzewania. W ostatecznym rozrachunku miasto będzie mogło pokryć wszystkie koszty tej operacji.
Przypomnijmy: z kasy miasta już dziś można dostać zwrot nawet połowy kosztów poniesionych na nowe źródło ciepła i jego instalację. Takie dopłaty przyznaje Urząd Miasta w ramach tzw. Programu Ograniczania Niskiej Emisji. Korzystający z tych dotacji muszą jednak sami zapewnić tzw. wkład własny, czyli wyłożyć resztę pieniędzy.
Na czym ma polegać dodatkowe ułatwienie dla lokatorów miejskich kamienic? – Mieszkańcy lokali komunalnych mają szansę na darmową wymianę pieców „kopciuchów” na nowe źródła ciepła – ogłasza prezydent Krzysztof Żuk. Najemcy miejskich mieszkań będą mogli rozliczyć swój wkład własny w czynszu.
– Podjęliśmy decyzję, że pieniądze zaangażowane na ten cel przez każdego z naszych lokatorów zostaną mu zwrócone w tej samej wielkości na indywidualne konto lokatorskie – informuje Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Oznacza to w praktyce, że pieniądze zostaną zaliczone na poczet przyszłego czynszu.
W budżecie Lublina na rok 2020 na dopłaty w ramach Programu Ograniczania Niskiej Emisji zarezerwowany ma być okrągły milion złotych. Nabór wniosków od zainteresowanych dopłatami jest prowadzony w trybie ciągłym przez Urząd Miasta. Przypomnijmy, że z dofinansowania można skorzystać trwale usuwając piec lub kocioł na paliwa stałe i przechodząc na ogrzewanie z miejskiej sieci bądź montując ogrzewanie gazowe, elektryczne lub olejowe, albo decydując się na pompę ciepła lub system hybrydowy.
– Z dofinansowania mogą skorzystać osoby fizyczne, wspólnoty mieszkaniowe, osoby prawne, przedsiębiorcy, jednostki sektora finansów publicznych, ale także lokatorzy mieszkań komunalnych, którzy mają umowę najmu lokalu i którzy uzyskają zgodę ZNK na przeprowadzenie zmiany instalacji grzewczej – wylicza Grzegorz Jędrek z biura prasowego w lubelskim Ratuszu.
– Od 2013 r. w ramach programu walki ze smogiem miasto przeznaczyło 3 mln zł na likwidację ponad 500 pieców i kotłów – dodaje Jędrek. W tym roku przy finansowym wsparciu miasta zlikwidowano 168 pieców i kotłów na paliwa stałe.