Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zdjęcie ilustracyjne
(fot. Archiwum)
Jednym z obostrzeń, które zaczną obowiązywać w sobotę, jest „ograniczenie przemieszczania się osób 70 plus”. Czy za jego złamanie grozi mandat?
W piątek przed południem premier i minister zdrowia ogłosili listę nowych obostrzeń, które zaczną obowiązywać już od soboty. Już na wstępie Mateusz Morawiecki powiedział: – Cała Polska od jutra staje się strefą czerwoną.
Jedną z obostrzeń dotyczy seniorów. Chodzi o „zakaz przemieszczania się osób 70 plus”. – Drodzy seniorzy, nasi babcie, dziadkowie, rodzice zostańcie w domu. To ochroni wasze zdrowie, wasze życie i waszych bliskich – mówił Morawiecki i pokazywał tabelkę, według której ilość zgonów rośnie wraz z wiekiem pacjenta.
Po 70 roku życia procent zmarłych pacjentów urasta od 9,2 procent do 13 procent.
Od zasady pozostania w domu zrobiono jednak wyjątki. Można wyjść z domu w przypadkach:
- Z wyłączeniem czynności zawodowych,
- Zaspakajania niezbędnych potrzeb życia codziennego,
- Sprawowania lub uczestnictwa w sprawowaniu kultu religijnego.
To oznacza, że pracująca osoba 70 plus może opuszczać dom. Tak samo jak musi wyjść po zakupy, a nie ma ich kto tej osobie zrobić. Osoba starsza może też iść do kościoła.
(fot. KPRM)
Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej dodała, że każda ze starszych osób, która będzie wymagała pomocy np. przy zrobieniu zakupów, to ją otrzyma. Ma się tym zająć Solidarnościowy Korpus Wsparcia.
– Na to wsparcie zabezpieczyliśmy 100 mln zł. Jeśli będzie potrzeba te środki zostaną zwiększone – mówiła minister i dodała, że pracownicy socjalni już są szkoleni do pracy w Korpusie.
Powstaje też strona internetowa Wspieraj Seniora, przez którą osoby starsze mogą się zgłaszać po pomoc. – Nie zostaniecie państwo sami – zwracała się do osób starszych Maląg.
Prof. Andrzej Horban, szef ekspertów doradzających rządowi tłumaczył, że chodzi nie tylko o nie wychodzenie z domu. Chodzi też o to, aby osób starszych nie odwiedzać.
– Aby dzieci i młodzież, które chorują relatywnie łagodniej niż osoby starsze, nie zakażały seniorów. Jak odwiedzamy dziadka i babcię, to proszę krótko i daleko – apelował profesor.
No właśnie. Czy obostrzenie jest zakazem, za złamanie którego grozi kara, czy to zalecenie i apel?
Premier odpowiedział wprost, że jest to apel do osób 70 plus.
I jeszcze jedno. Z zapowiedzi rządu wynika, że nie zostają zlikwidowane godziny dla seniorów w sklepach (w dni powszednie 10 12).
