Narodowy Program Szczepień to test naszej sprawności, odpowiedzialności i solidarności, jestem przekonany, że jako społeczeństwo zdamy go wzorowo - podkreślił w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Premier Morawiecki podczas czwartkowej konferencji prasowej zapowiedział, że rząd chce jak najszerzej promować akcję szczepień. Dlatego też - mówił - w majówkę w miastach wojewódzkich pojawią się mobilne punkty informacyjne i szczepieniowe.
W późniejszym wpisie na Facebooku podkreślił, że w czwartek, "sprzed największego tymczasowego szpitala w kraju na PGE Narodowy w Polskę ruszają specjalne zespoły, ciężarówki z kontenerami i namiotami oraz kolejnymi dawkami szczepionki". Jak dodał, "mobilne punkty promocyjne mają za zadanie nie tylko szczepić Polaków, ale również propagować wśród nich postawy proszczepionkowe".
- Zasada jest prosta - jeżeli ktoś nie może dotrzeć do punktu szczepień - to punkt szczepień dotrze do niego! - dodał szef rządu.
Morawiecki podkreślił, że Narodowy Program Szczepień rozkręca się. - Do Polski dociera coraz więcej dawek, a my nadal pracujemy z Komisją Europejską, żeby szczepionek nie zabrakło - zapewnił premier.
Jak poinformował, w środę odbył rozmowę z szefem firmy Pfizer. - Dyskutowaliśmy o projektach medycznych i logistycznych, które ta korporacja może realizować w Polsce. Chcemy zabezpieczyć się przed ewentualnymi nawrotami epidemii w przyszłości - napisał Morawiecki.
- Przed nami majówka, w czasie której nie mamy zamiaru odpuścić czy wrzucić na luz. Wręcz przeciwnie - włączamy wyższy bieg - oświadczył.
Premier zaznaczył, że Narodowy Program Szczepień to test naszej sprawności, odpowiedzialności i solidarności. - Jestem przekonany, że jako społeczeństwo zdamy go wzorowo - ocenił.
Szef rządu podziękował też wszystkim zaangażowanym w ten "wielki program niesienia pomocy i ochrony zdrowia Polaków - lekarzom, służbom medycznym i mundurowym, żołnierzom i szefom instytucji odpowiedzialnych za logistykę - ministrowi Michał Dworczyk i prezesowi Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych Michałowi Kuczmierowskiemu".