W prowincji Ghazni polscy żołnierze zlokalizowali i przejęli potężny skład amunicji. Odcięcie talibów od arsenału nastąpiło w ważnym momencie – w czasie wyborów parlamentarnych w Afganistanie.
19 września w dwóch składach amunicji Polacy znaleźli m.in. kilkanaście nabojów kumulacyjnych i kilkadziesiąt odłamkowych 82 mm do działa bezodrzutowego B–10, ponad 500 nabojów kalibru 14,5 mm z pociskami zapalającymi do czołgowego karabinu maszynowego, 50 kg mieszaniny do produkcji materiałów wybuchowych.
Całość przejętych materiałów została zabezpieczona, a następnie zdetonowana przez żołnierzy i saperów Zgrupowania Bojowego ALFA.
Analiza przechwyconej broni wykazała, że zdobyta amunicja była w pełni sprawna. Gdyby nie akcja żołnierzy Polskich Sił Zadaniowych nielegalny arsenał zostałyby z pewnością użyty przez rebeliantów do ostrzału baz wojsk ISAF oraz do przemieszczających się na terenie prowincji patrolów lub konwojów sił koalicyjnych, armii i policji afgańskiej.
Równie poważnym ciosem okazało się przejęcie drugiego składu amunicji, w którym odkryto 50 kg mieszaniny składników używanych do produkcji ładunków wybuchowych.
Składniki te po odpowiednim zmieszaniu są wykorzystywane jako składnik improwizowanych ładunków wybuchowych. Właśnie tego rodzaju miny–pułapki są najgroźniejszą bronią talibów w walce z wojskami ISAF oraz afgańskimi siłami bezpieczeństwa.
Sukces działań operacyjnych Polskich Sił Zadaniowych jest o tyle istotny, iż nastąpił w newralgicznym momencie afgańskich wyborów parlamentarnych.
Informacje uzyskane przez żołnierzy Służby Wywiadu Wojskowego wskazują, że talibowie mogli wykorzystać przechwyconą broń również do przeprowadzenia ataków na punkty wyborcze, członków komisji oraz samych wyborców.
Odnalezienie i przejęcie amunicji w poważnym stopniu osłabiło możliwości talibów w walce z żołnierzami Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa.
Likwidacja kolejnych składów broni, amunicji oraz materiałów wykorzystywanych do produkcji śmiercionośnych improwizowanych ładunków wybuchowych zwiększają bezpieczeństwo sił koalicyjnych, ale przede wszystkim afgańskiej ludności cywilnej.