"Izraelski atak na Hamas jest wyrazem najbardziej fundamentalnego prawa i odpowiedzialności władz państwa w obronie jego obywateli" - pisze w swoim apelu Abraham Foxman, szef Ligi Przeciw Zniesławianiu.
Wbrew nim i prezydentowi Autonomii Mahmudowi Abbasowi, Hamas prowadził systematyczny ostrzał rakietowy Izraela oraz definitywnie odmówił przedłużenia, mijającego półrocznego zawieszenia broni. Stało się to bezpośrednią przyczyną zbrojnej odpowiedzi Izraela.
W związku z sytuacją w strefie Gazy, Abraham Foxman, dyrektor Ligi Przeciw Zniesławianiu (ADL) wydał oświadczenie, przekazane m.in. naszej redakcji.
Czytamy w nim:
"Izraelski atak na Hamas jest wyrazem najbardziej fundamentalnego prawa
i odpowiedzialności władz państwa w obronie jego obywateli.
Okoliczności stojące za atakiem były w zupełności wystarczające do podjęcia go biorąc pod uwagę ustawiczny ostrzał rakietowy i artyleryjski izraelskiej ludności cywilnej prowadzony przez Hamas; otwarte poparcie Hamasu dla zniszczenia Izraela; zaangażowanie Hamasu w rozbudowę zaawansowanego uzbrojenia mającego służyć ostatecznie rażeniu izraelskich cywilów oraz przetrzymywanie przez trzy lata izraelskiego żołnierza Gilada Shalita bez jakichkolwiek informacji na jego temat i możliwości skontaktowania z nim, wbrew wszelkim regułom stosunków międzynarodowych. Żaden inny rząd nie postąpiłby inaczej w obliczu takich wyzwań.
W tym samym czasie, niezależnie od tego, iż Hamas ulokował swoją terrorystyczną infrastrukturę w centrum ich własnej cywilnej społeczności, co jest następnym naruszeniem prawa międzynarodowego, Izrael dokładał wszelkich starań, by uniknąć ofiar cywilnych. Nie ulega wątpliwości, iż będzie tak postępował nadal.
Jest to ważny moment w zmaganiach Izraela z ekstremizmem islamskim. Społeczność międzynarodowa i wszyscy pragnący poszanowania prawa, umiarkowania i demokracji powinni stanąć u boku Izraela, tak jak to czynią Stany Zjednoczone, by w sytuacji obecnych wydarzeń zacieśnić więź przeciwko ekstremistom stanowiącym zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także Bliskiego Wschodu i całego cywilizowanego świata”
Pochodzący z Polski, uratowany podczas Holocaustu i wychowywany do szóstego roku życia przez bohaterską Polkę, Abraham Foxman dodał w rozmowie, że międzynarodowa solidarność ze społeczeństwem Izreala ma wielkie znaczenie. Szczególnie zaś jej przejawy płynące z Polski, kraju tak ważnego dla Żydów i ich historii, z którym Izrael utrzymuje i rozwija, najlepsze w historii obu państw, przyjacielskie stosunki. Niedawno Abraham Foxman przebywał w Lublinie, gdzie na terenie byłego obozu koncentracyjnego na Majdanku uczestniczył w uroczystości ku czci pomordowanych.