- Bono jest znany z bardziej lewicowych zapatrywań. To nie znaczy, że jak on się wypowiedział, to my musimy padać i ocierać pot z czoła - w ten sposób Krzysztof Łapiński z Prawa i Sprawiedliwości skomentował słowa lidera zespołu muzycznego U2.
Wokalista, przemawiając w amerykańskim Kongresie, stwierdził, że "Polska i Węgry przesuwają się w stronę hipernacjonalizmu".
- To takie ulubione słowo wytrych, jak ktoś krytykuje Polskę, to jest lewakiem - polemizował z Łapińskim Michał Kamiński z Platformy Obywatelskiej.
Jego zdaniem, "zła zmiana, którą dokonuje w kraju Jarosław Kaczyński", jest oceniana krytycznie przez wiele osób, niezależnie od poglądów politycznych.