Byli szefowie państwowych stadnin oraz zwolniona z nimi specjalistka z Agencji Nieruchomości Rolnych organizują 10 września swoją aukcję koni. Przyjedzie m.in. Shirley Watts, żona perkusisty The Rolling Stones
Wśród organizatorów wydarzenia w Michałowicach koło Krakowa oprócz Marka Treli i Jerzego Białoboka (byli szefowie stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie), znalazły się również Anna Stojanowska, była inspektor w Agencji Nieruchomości Rolnych, którą w lutym 2016 roku również odwołano ze stanowiska, a także Barbara Mazur, właścicielka filmy Polturf, która przez lata współorganizowała aukcje w Janowie Podlaskim, ale po „dobrej zmianie” rolę przejęły Międzynarodowe Targi Poznańskie.
– To się narodziło spontanicznie. W ubiegłym roku pod Krakowem zorganizowaliśmy tylko pokaz koni. Spotkał się on z dużym zainteresowaniem i ciepłym przyjęciem wystawców. Pomyśleliśmy, że warto wykorzystać nasze doświadczenie i fakt, że przez lata byliśmy zgraną ekipą – tłumaczy nam Stojanowska.
Przypomnijmy, że Marek Trela związany był z janowską stadniną od 1978 roku, na początku pracował jako lekarz weterynarii. W fotelu prezesa zasiadał od 2000 roku. Obecnie jest głównym menadżerem jednej z największym stadnin w Abu Dhabi.
Na krakowskiej aukcji, która odbędzie się 10 września, wystawionych będzie 30 koni. – To międzynarodowa aukcja. A wystawione konie są młode, nie hodowlane, a przygotowane specjalnie na pokazy. Pochodzą od prywatnych hodowców, z kraju i zagranicy – dodaje Stojanowska. – Wiedzieliśmy, że państwowe stadniny nie wezmą udziału w tej aukcji, dlatego musieliśmy stworzyć coś nowego, ale nadal w oparciu o wysokiej jakości konie – podkreśla.
Swoją obecność w pod Krakowem potwierdziła Shirley Watts, żona perkusisty The Rolling Stones, która wcześniej była stałą bywalczynią janowskich aukcji, ale po tym, jak w Janowie padły jej dwie cenne klacze, od dwóch lat się tam nie pojawiła.
– Nie mamy dotowania ze strony państwa, więc postaraliśmy się o sponsorów zagranicznych. To pokryje koszty organizacji wydarzenia – zaznacza Stojanowska.
Promocja trwała już od grudnia. – Wydaliśmy foldery, ogłaszaliśmy się w magazynach branżowych, rozesłaliśmy newslettery. Z promocją wyhamowaliśmy przed janowską aukcją, aby nie być posądzonym o konkurencyjność. Nie o to nam chodzi – tłumaczy Stojanowska. Jej zdaniem taka międzynarodowa aukcja to novum w Polsce.
W maju tego roku sąd uznał, że zwolnienie Anny Stojanowskiej z pracy w Agencji Nieruchomości Rolnych było nieprawidłowe. Nie potwierdziły się też zarzuty formułowane przez ministra rolnictwa wobec byłego szefa stadniny w Janowie Podlaskim. – Marek Trela dobrze zarządzał stadniną. Nie ma mowy o niegospodarności i nadużyciach – to nieoficjalne wnioski z ekspertyzy biegłych.
Przypomnijmy, że tegoroczna aukcja Pride of Poland w Janowie Podlaskim okazała się klapą – z 25 wystawionych koni sprzedano tylko 6, w sumie za 410 tys. euro. – Arogancja, buta, a do tego rażąca ignorancja w ocenie rynku, brak profesjonalizmu w ocenie wartości koni, a także lekceważenie klientów dały ten efekt – skomentował Marek Trela.