Nie wszystkie zaplanowane na ME 2012 inwestycje zostaną ukończone na czas - uważają eksperci, z którymi rozmawiała PAP. Jako zagrożone wskazują m.in. autostrady, które mają być oddane w maju 2012 r. oraz linie i dworce kolejowe.
- Znaczna część z odcinków dróg ma być na Euro przejezdna, ale nie bardzo wiadomo, co to określenie oznacza" - powiedział ekspert. Jego zdaniem może to oznaczać, że kierowcy będą korzystać z nieukończonych dróg, które wykonawca będzie musiał po mistrzostwach na nowo naprawiać, co wydłuży czas realizacji inwestycji.
Alternatywą dla dróg mógłby być transport kolejowy. Jednak między Warszawą a Gdańskiem czy między Warszawą a Wrocławiem podróż pociągiem trwa ponad pięć godzin.