Na YouTube można zobaczyć film z wejścia trzech funkcjonariuszy ABW i prokuratora do redakcji tygodnika "Wprost". Nagrał go jeden z dziennikarzy
Akcja ABW odbiła się szerszym echem, PiS nazwało ją skandaliczną. "To kolejny dowód na zupełną kompromitację rządu Donalda Tuska, (...) to nic innego jak agresywne działania przerażonej sitwy, która przyłapana na łamaniu konstytucji i wszelkich standardów, panicznie boi się kolejnych publikacji prasowych na ten temat" - napisał Jarosław Kaczyński w oświadczeniu przekazanym PAP. Jak ocenił, "swoimi dzisiejszymi działaniami władza Donalda Tuska przyznała się do winy". "PO nie cofa się dziś przed naruszaniem wolności słowa, tajemnicy dziennikarskiej i wszystkich tych wartości, które w wolnym świecie są podstawowymi zasadami" - oświadczył Kaczyński i zaapelował o najszybsze odsunięcie Tuska od władzy.
PO odpowiada z kolei, że działania ABW są normalne. "Tego typu działania, które podejmuje obecnie ABW, są działaniami zupełnie oczywistymi i normalnymi w każdym normalnym państwie" - powiedział PAP sekretarz klubu PO Paweł Olszewski. Jak ocenił, zarówno wszczęte postępowanie przez prokuraturę, jak i czynności wykonywane przez ABW są standardowe, a słowa prezesa PiS nazwał "absolutnym bełkotem".