Napad i morderstwo w biurze PiS w Łodzi. Prezes partii Jarosław Kaczyński uważa, że morderstwo to efekt kampanii nienawiści wobec PiS.
Według niego początkiem tej kampanii były słowa Donalda Tuska o "moherowych beretach" oraz Radka Sikorskiego o "dożynaniu watahy".
- Ostatnio doszło do fizycznej agresji wobec tych, którzy modlili się pod krzyżem - dodał Kaczyński. - Każde kolejne słowo które będzie kontynuacją tej kampanii będzie wzywaniem do mordu - zakończył prezes PiS.
Atak na biuro PiS w Łodzi