Milicjanci, którzy pojawili się na miejscu katastrofy prezydenckiego TU-154 pod Smoleńskiem słyszeli dźwięki przypominające wystrzały - informuje Radio Zet. Naczelna Prokuratura Wojskowa milczy.
Radio Zet dowiedziało się nieoficjalnie, że prokuratorzy podejrzewają, że może chodzić o amunicję prezydenckiej ochrony, która eksplodowała. Przypuszcza się też, że może chciano w ten sposób przepłoszyć z miejsca wypadku gapiów.
Katastrofa samolotu prezydenta w Smoleńsku - pełna lista ofiar (MSZ)
Naczelna Prokuratura Wojskowa nie udziela informacji na temat zeznań milicjantów.
Prawdopodobne przyczyny katastrofy w Smoleńsku według Rzeczpospolitej
W internecie pojawił się film z miejsca katastrofy z nagranymi rzekomymi strzałami. Eksperci ABW, którzy badali materiał filmowy nie stwierdzili jednoznacznie czy strzały padły.
Smoleńsk, czarne skrzynki: Piloci wiedzieli, że mają tylko kilka sekund