W sobotę rano w pobliżu krzyża papieskiego na Placu Piłsudskiego w centrum Warszawy podpaliła się 72-letnia kobieta. Trafiła do szpitala w Łęcznej.
72-latka ma poparzone około 40 proc. ciała. To poparzenia II stopnia. Jest w ciężkim stanie. Według Radia ZET, kobieta protestowała przeciwko sposobowi leczenia córki. Tę wersję potwierdził rzecznik stołecznej policji Maciej Karczyński.
- Kobiecie wypadły dokumenty dotyczące leczenia jej córki. To może mieć związek z tragedią. Policja bada ten wątek.- mówi TVN24 Maciej Karczyński.