Młody mężczyzna wypadł z pociągu jadącego z Lublina do Kostrzyna na Przystanek Woodstock, bo chciał się załatwić przez otwarte drzwi rozpędzonego wagonu.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-latek chciał skorzystać z toalety. Była zajęta, więc otworzył drzwi od wagonu i zaczął załatwiać potrzebę. Widząc mężczyznę, jeden z podróżnych próbował złapać go za rękę, ale chwiejący się mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego wypadł z pociągu.
To już drugi taki wypadek w ciągu dwóch dni. W czwartek do szpitala trafiła 19-latka, która także jechała tym pociągiem na Przystanek Woodstock. Wypadła, gdy wychodziła z toalety.