Warszawski sąd uchylił nieprawomocny wyrok skazujący b. szefów CBA za złamanie prawa przy "aferze gruntowej" z 2007 r. i umorzył postępowanie.
- Sąd nie ma legitymacji do weryfikacji przyczyn decyzji ułaskawiającej, ponieaż jest to decyzja głowy państwa na podstawie przepisów konstytucji - wyjaśniła sędzia Grażyna Puchalska.
Był to precedens - nigdy wcześniej prezydent RP nie wydał podobnej decyzji przed prawomocnym wyrokiem. Sąd podjął decyzję o uchyleniu wyroku i umorzeniu sprawy Mariusza Kamińskiego i b. funkcjonariuszy CBA.
- Ten wyrok cieszy. Mam nadzieję, że Mariusz Kamiński działając jako koordynator służb specjalnych dalej będzie zabiegał o to, by działały dobrze - skomentowała decyzję sądu rzeczniczka PiS, Beata Mazurek.
Sprawę komentowali również posłowie opozyzcji. - Minister Kamiński mówił kiedyś, że zależy mu na oczyszczeniu z zarzutów i decyzja prezydenta mu to umożliwiła. On już zawsze będzie osobą skazaną, nieprawomocnie, ale skazaną, która została ułaskawiona. Osoba ułaskawiona to osoba, która była winna - powiedziała Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.