Zarabiały 3 złote dziennie. Musiały kraść. Jak podpadły, to były bite. I musiały golić głowy.
Oskarżona, matka czwórki dzieci, zatrudniała polskie dziewczęta do sprzątania. I opieki nad dziećmi. Miała płacić Polkom po 10 tysięcy koron miesięcznie (około 4 tysiące złotych). Zamiast płacić, stosowała przemoc. Biła i goliła głowy polskim niewolnicom, które w praktyce nie dostawały umówionej kwoty. Wypłacała im tylko 8 koron dziennie (około 3 złotych).
Jak podaje WP, Polki przebywały w ciasnej garderobie w mieszkaniu w podsztokholmskiej gminie Solna. I cały czas były pod kontrolą pracodawczyni, która w dodatku zmuszała je do kradzieży.
"Dziewczyny liczyły na to, że w końcu odzyskają obiecane im wynagrodzenie, przynajmniej 10 tysięcy koron. Polki, które nie chciały słuchać poleceń, poddawane były różnym formom przemocy, w tym goleniu głów” – napisał szwedzki dziennik "Metro”.
Za przestępstwo zakwalifikowane jako "bezwzględny handel ludźmi oraz niewolnictwo” podejrzanej może grozić 10 lat więzienia.