Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
70-latka i jej 48-letnia córka mieszkały same w domu jednorodzinnym we wsi Gruszewnia koło Częstochowy. Od soboty rodzina nie miała z nimi kontaktu.
We wtorek osoba bliska przyjechała sprawdzić, co się dzieje. Znalazła ciało młodszej kobiety. W drugim pomieszczeniu policjanci znaleźli ciało jej matki.
- Na podstawie wstępnych czynności ustalono, że prawdopodobną przyczyną zgonu tych kobiet były liczne rany kłute, które zostały zadane jakimś ostrym narzędziem. W najbliższym czasie zostaną przeprowadzone sekcje zwłok pokrzywdzonych celem ostatecznego ustalenia przyczyny zgonu – powiedział Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
W miejscu zdarzenia trwa zabezpieczanie śladów oraz poszukiwania sprawcy.
- Są policjanci z psami, dron, strażacy, trwają przeszukania terenu wokół posesji, tereny trudno dostępne, pola uprawne, las, zarośla, musimy sprawdzić czy nie ma tam żadnych śladów przestępstwa. Przesłuchujemy świadków, mamy kontakt z najbliższym otoczeniem, docieramy do bardzo różnych osób, próbujemy odtworzyć te ostatnie dni z życia kobiet, co mogło się wtedy wydarzyć – dodała mł. insp. Aleksandra Nowara, KWP w Katowicach.
