Matka Jamesa Foleya, dziennikarza porwanego i zamordowanego przez przedstawicieli Państwa Islamskiego, powiedziała, że jest zbulwersowana postępowaniem władz w sprawie jej syna. Według jej relacji rodzinie m.in. grożono konsekwencjami karnymi, gdyby próbowała zebrać pieniądze na okup.
- Jego życie zostało poświęcone z powodu braku koordynacji, braku komunikacji, braku priorytetów. Jako rodzina musieliśmy przez to przejść sami. Mam poczucie, że nasz kraj go zawiódł - powiedziała.