1 stycznia słowacka korona odeszła do historii. Od soboty u naszych sąsiadów można płacić tylko euro. Zmiana waluty sprawiła, że na Słowacji wzrosły ceny. Skończyły się więc tanie wypady turystyczne z Polski.
Od soboty słowackie korony są przyjmowane wyłącznie w tamtejszych bankach. Słowacja jest 16 członkiem Eurolandu. Euro jest obecnie oficjalną walutą 22 państw, z których 16 należy do Unii Europejskiej. Sporo Słowaków wybrało się w sobotę na jarmark w Nowym Targu. Niektórzy sąsiedzi z południa wybierają się na zakupy całymi autokarami.
- Wszystko u nas zdrożało, od kiedy mamy euro. Odnosimy wrażenie, że na zakupach wydajemy więcej pieniędzy za te same towary - powiedział przedsiębiorca z słowackiej Nitry, Pavel Vakos.
- Ogromną część klientów, już od kilku tygodni stanowią Słowacy. Myślę, że wpływ na to ma korzystny dla nich kurs złotego i silne euro - powiedziała właścicielka stoiska z odzieżą na nowotarskim targowisku, Janina Galica.
W porównaniu ze styczniem ubiegłego roku dla Polaków Słowacja jest nawet kilkadziesiąt procent droższa. A to może odstraszać turystów. Na razie jednak Słowacy nie odczuli spadku liczby turystów. Ale jeśli tak się stanie Polaków chcą przyciągać ... jakością.
Ze wzrostu cen na Słowacji już cieszą się polscy górale. Liczą na to, że turyści zostaną w polskich Tatrach.