Rosyjska organizacja neonazistowska przyznaje, że to jej członkowie przeprowadzili zamach na pociąg pasażerski "Newskij Ekspress" relacji Moskwa-Petersburg. Zginęło 26 osób, a około stu zostało rannych. Na miejscu katastrofy znaleziono elementy materiałów wybuchowych.
Z torów wypadły trzy ostatnie wagony pociągu. Świadkowie relacjonowali, że tuż przed katastrofą słyszeli głośny wybuch.
Do zamachu przyznała się już nacjonalistyczna organizacja "Autonomiczna Grupa Bojowa Combat 18"Combat 18. Poinformował o tym portal internetowy "Gazeta.Ru".
"Bojowa organizacja Combat 18 bierze na siebie odpowiedzialność za zamach na pociąg pasażerski 'Newski Ekspress'. Nadszedł już czas, oświadczamy, że nasza walka dotknie każdego obywatela w tym kraju. W tej wojnie nie ma niewinnych ofiar, są tylko nasi zwolennicy i nasi wrogowie" - czytamy w oświadczeniu organizacji.
Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych Rosji poinformowało o 26 ofiarach śmiertelnych i 98 hospitalizowanych pasażerach. Stan ponad połowy z nich jest bardzo ciężki.
Ewakuacja pasażerów z uszkodzonych wagonów zakończyła się w nocy. Od tego czasu służby ratownicze wydobywają zakleszczone pod metalem ofiary.
Pociąg składał się z 14 wagonów, w tym jednego restauracyjnego. W całym składzie podczas wypadku miały znajdować się 682 osoby. Na ostatnie trzy wagony, które się wykoleiły, sprzedano 204 bilety.
Do katastrofy doszło na odcinku przebiegającym przez las, w miejscu, gdzie nie można dostać się samochodem. To znacznie utrudniło akcję ratunkową.
Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych skierowało tam dwa samoloty ze szpitalem polowym. Na miejsce przybyły też specjalne pociągi, które zabrały rannych i pozostałych pasażerów.
"Newski Ekspress" kursuje od ośmiu lat. Jeździ ze średnią prędkością 200 km/h. Trasę Moskwa-Petersburg pokonuje w 4 godz. 41 min.
"Newski Ekspress" już raz był celem ataku. W sierpniu 2007 r. podłożona na torach bomba spowodowała jego wykolejenie. Nikt wtedy nie zginął. Rannych zostało około 60 osób, powowa trafiła do szpitali. Za zamach odpowiedzialnością obarczono czeczeńskich ekstremistów.