Zaczęło się od Denzela Washingtona. Wytwórnia filmowa Fox obcięła aktorowi gażę o cztery miliony dolarów, bo jego ostatni film nie sprzedał się dobrze. Teraz przyjdzie kolej na następnych, ponieważ w branży filmowej kryzys jest również odczuwalny - pisze "Dziennik".
Stare dobre czasy Julii Roberts odchodzą w zapomnienie. Aktorka należała do najlepiej zarabiających pań w Fabryce Snów. Wytwórnia płaciła jej 20 mln dolarów za film. Teraz zarobi mniej.
Gwiazdy rozczarowały widzów. Tłumy przestały przychodzić na seanse filmowe hollywoodzkich superprodukcji. Nazwiska gwiazd nie przyciągają już do kin wielomilionowej widowni. Kinomani zwracają większą uwagę na scenariusz filmowy, jakość filmu, a nie nazwiska aktorów.
Filmy stały się dostępne w internecie. Hollywoodzkie gwiazdy pospadały z piedestałów, sprzedając sesje zdjęciowe do kolorowych magazynów.