Do polskich szpitali trafiło pięć osób podejrzewanych o zarażenie się świńską grypą. Wszystkie wróciły niedawno z Meksyku i mają identyczne objawy: kaszel, katar, podwyższona temperatura ciała, osłabienie i brak apetytu.
Meksykanka przyleciała do Polski 24 kwietnia. Jest na stałe zameldowana w Sochaczewie, jednak mieszka w Warszawie. 26 kwietnia z objawami grypy zgłosiła się do prywatnej kliniki LIM i tam przepisano jej leki na grypę.
Dziś zgłosiła się ponownie do lekarza, który skierował ją do szpitala na Wolską. Obecnie stan zdrowia obu osób lekarze określają jako stabilny.
Również w szpitalu w Elblągu leży kobieta, u której lekarze podejrzewają świńską grypę. 24 kwietnia wróciła z Meksyku do Polski. Dzisiaj zgłosiła się do lekarza pierwszego kontaktu z objawami grypy.
Na obserwację trafiła też para, która wczoraj wróciła z Meksyku
Wojtek i Ania zgłosili się do lekarza, kiedy po powrocie do domu zaniepokojeni współlokatorzy kazali im się wyprowadzić. Para trafiła na oddział zakaźny szpitala imienia Żeromskiego w Krakowie. W tej chwili lekarze czekają na wyniki badań.