Nad północno-zachodnią Polską do odwołania zamknięto przestrzeń powietrzną - poinformowała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. W ciągu dnia odwołano ok. 1/4 lotów (od 4 do 5 tysięcy).
Ogromna chmura pyłów jest niebezpieczna dla samolotów. Popioły wulkaniczne mogą stopić się pod wpływem ciepła silników samolotów, a następnie ponownie stwardnieć w ich wnętrzu. To oznacza jedno: awarię napędu samolotu.
Z Brukseli nie wylecieli polscy europosłowie, którzy chcą wziąć udział w weekend w uroczystościach pogrzebowych. Politycy zamierzają wylecieć w piątek. Jednak jeśli i wtedy lotnisko będzie zamknięte, europosłowie zapowiadają, że wyruszą do Polski samochodami albo autobusami.
W czwartek odwołano dwa rejsy na trasie Warszawa-Londyn. Pasażerowie mogli zmienić rezerwację lub też postarać się o zwrot kosztów.
Rzecznik Polskiej Żeglugi Powietrznej zaznaczył, że sytuacja cały czas się zmienia, bo chmura pyłu się przemieszcza. Może zapaść decyzja o zamknięciu kolejnych części polskiej przestrzeni powietrznej. Zakaz lotów nad północno-zachodnią Polską obowiązuje od godziny 20. do odwołania.